23.01.2013 15:32

Ronda bezpieczeństwem w ruchu drogowym

Od ubiegłego roku mieszkańcy Świnoujścia bacznie przyglądają się przebudowie centralnego układu komunikacyjnego. Jedni zadają pytanie, po co nam to było, że to tylko zbędne zamieszanie, że tak jak było, było dobrze. Część ma wątpliwości dotyczące samych rond. Uważają, że jezdnie są za wąskie, skręty za małe. Że trudności w poruszaniu się będą miały samochody dostawcze dowożące towar do sąsiadujących z rondami pawilonów handlowych. Zwolennicy przebudowy uważają, że trzeba iść z postępem, zmieniać wygląd miasta, drogi przystosowywać do obecnych wymogów.

Problem ten poruszaliśmy już na łamach tygodnika, ale jest on wciąż aktualny i powraca w pytaniach i wątpliwościach. Nowa sytuacja staje się jednak rzeczywistością i trzeba będzie się do niej przyzwyczaić. Praktyka pokaże, kto miał rację. Dlaczego przyjęto takie rozwiązanie przypomina Barbara Michalska, niegdyś naczelnik Wydziału Inżyniera Miasta, a obecnie zastępca prezydenta miasta.

Ronda projektowali fachowcy

- Nie jestem inżynierem drogowcem. Nie będą komentowała tych obaw. To muszą skomentować specjaliści w tej dziedzinie. Wiem jedno. Kiedy projektowany był ten układ weryfikowaliśmy go nie sami, bo w wydziale takiej wiedzy nie posiadaliśmy. Nie podpiszę się pod tymi rozwiązaniami jako Michalska. Bo nie jestem ich autorką. Natomiast staraliśmy się zatrudnić takie osoby, które były zdolne podołać temu zadaniu. Jeśli chodzi o funkcjonowanie rond, to w pewnym sensie jest to nowatorskie rozwiązanie niemieckiego biura projektów. Jak się ono po raz pierwszy pojawiło, nie ukrywam, że byliśmy nim zaskoczeni. Raczej szliśmy w kierunku takim, aby odtworzyć skrzyżowania. Zatrudniliśmy, więc bardzo dobrego inżyniera ruchu z Warszawy. Sprawdził nam się na ul. 11 Listopada, czy innych rozwiązaniach. Prosiliśmy, aby pomógł nam rozwiązanie niemieckiej firmy projektowej zweryfikować. Dyskusje nad rozwiązaniami były bardzo merytoryczne. Prowadzone były pomiędzy biurem projektowym, a naszym konsultantem. Konsultant na początku uważał, że poprawę ruchu można uzyskać też sygnalizacją świetlną. Wynik współpracy był taki, że panowie doszli do rozwiązań równorzędnych. Ostatecznie rozwiązanie w postaci dwóch rond zyskało pozytywną opinię konsultanta. Uznał on, że jest to rozwiązanie na pewno nie gorsze, niż gdyby były tam zwykłe skrzyżowania z sygnalizacjami – informuje zastępca prezydenta.

Dojazd do „Polo” konsultowany ze „Społem”

- Jeżeli chodzi o dojazd dużego transportu, chociażby do pawilonu „Społem”, to tutaj swojego interesu pilnowało właśnie „Społem”. Wszystkie rozwiązania były konsultowane. Przedsiębiorstwo zabiegało, aby był tam szerszy wjazd, stosowne łuki i skręty. Aby do nich samochody mogły dojechać. Tyle mogę na ten temat powiedzieć. Jak to będzie funkcjonowało okaże się w praktyce. Poczekajmy. Jak zapytałam niemieckiego projektanta czy jest spokojny o rezultat swojego rozwiązania, powiedział, że jest też bardzo ciekawy jak to będzie funkcjonowało. Symulacje komputerowe ruchu, jakie zrobił i na tym oparł swoje wnioski, były pomyślne. Natomiast jak to będzie w rzeczywistości – liczę, że te symulacje sprawdzą się - mówi B. Michalska

Bezpieczeństwo ruchu na drogach

- Akurat tak się składa, że w ramach programu BRD (bezpieczeństwo ruchu drogowego) w Polsce, promowane są miasta holenderskie, a ich rozwiązania wprowadzane są w wielu polskich miastach. Polegają one na wprowadzaniu spowalniaczy, mijanek, wymuszanych skrętów. Kierowcom, którzy jeździli płynnie z pewnością będzie to sprawiało kłopot, tylko z drugiej strony popatrzmy jak rośnie wypadkowość w ruchu pieszym i rowerzystów. Jeżeli my chcemy pogodzić te wszystkie rodzaje ruchu to pewne przedsięwzięcia związane z bezpieczeństwem trzeba realizować. Ronda utrudniają ruch, ale celowo. To nie jest tak, że mają one utrudniać, mają zwiększyć bezpieczeństwo ruchu drogowego w mieście. W mieście można się poruszać z szybkością do 50 km/godz. Wynika to z przepisów. Mieszkańcy skarżą się, że kierowcy tego nie przestrzegają. Znaki drogowe nie odnoszą skutku. Nie są honorowane. Ronda powinny spowolnić ruch – uważa Michalska.

W Gdańsku odbędzie się Międzynarodowe Seminarium GAMBIT 2012. Hasłem przewodnim seminarium będzie „Rola Polski w realizacji programu ONZ Dekada Działań na Rzecz Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego 2011-2020”. To właśnie w ub. roku Zgromadzenie Ogólne ONZ wezwało państwa członkowskie do intensyfikacji działań prewencyjnych. Polska przystąpiła do realizacji tego programu w maju 2011 r. Wówczas Parlamentarny Zespół BRD złożył uroczystą deklarację wsparcia idei ONZ działaniami prewencyjnymi w Polsce. Seminarium będzie okazją prezentacji takich inicjatyw podejmowanych i planowanych w naszym kraju, a Świnoujście też chce mieć w tym swój udział.

eska