WYSPIARZ niebieski
AKTUALNOŚCI NA WYSPACH

08.07.2009 14:56

Trzeba się pilnować

Ludzkie pasje różnie ważą w człowieczym bytowaniu. Niekiedy - bywają ledwo muśnięciem ekstrawaganckiej odmienności; czasem – są dodatkiem do codzienności; wreszcie - przepełniają sobą całe życie, doskonale z nim współbrzmiąc. Zdarza się też, że ratują życie.

Śmiało można powiedzieć, że człowiekiem z pasją, która uratowała mu życie, a także uratowała je innym jest od jakiegoś czasu Robert Świrgoń. To nazwisko zapewne wielu osobom jest nieznane. Znane jest natomiast w określonych kręgach. Jego pierwsze spotkanie ze Świnoujściem to przed dwudziestu laty czynna służba wojskowa w Komendzie Portu. Tu poznał swoją żonę i został. Dziś kieruje Stowarzyszeniem Trzeźwościowym „Hol” im. Jerzego Dąbrowskiego.

Wyspiarz niebieski: Pana pasja to praca na rzecz ruchu trzeźwościowego. Dlaczego właśnie to zaważyło na wszystkim czego pan w życiu dotyka.

Robert Świrgoń: Moja historia związana z ruchem trzeźwościowym sięga 2000 r. To była historia poniekąd z przymusu, ponieważ deklaruję się jako osoba uzależniona. Z tą identyfikacją nie mam żadnych problemów. Można powiedzieć, że nawet tym się szczycę. Niektórych może to dziwić. Spotkanie z niesamowitym człowiekiem, jakim był Jurek Dobrowolski zaważyło na moim dalszym życiu. To on mnie zaraził niesamowitą pasją, emocjonalnym podejściem do tego zagadnienia. Jednocześnie zdawałem sobie sprawę, że w moim przypadku, poniekąd, ten początek był koniecznością. Nigdy nie zdawałem sobie sprawy, jak negatywny wpływ na niektóre osoby, na mnie również, miał alkohol. Na początku nie było to kwestią wyboru. Natomiast pozostanie w tym ruchu i kontynuowanie tego dzieła, które rozpoczął Jurek Dobrowolski to już było kwestią wyboru. Muszę powiedzieć, że w moim przypadku dawało mi to niesamowitą satysfakcję, głównie z powodu ludzi, których spotykam wykonując to zajęcie. Obserwując, jakie przemiany w nich zachodzą, dochodzę do wniosku, że jest to niesamowite z punktu czysto ludzkiego. Moja pasja, jeśli chodzi o ruch abstynencki, daje mi ogromne profity związane z kontaktami z tymi ludźmi, z obserwowania jak się zmieniają. Niekoniecznie na lepsze. Stają się bardziej autentyczni, ludzcy. Niejednokrotnie wydobywają się z bardzo głębokiego dna.

W.n.: W tej chwili kieruje pan społecznym ruchem trzeźwościowym w Świnoujściu.

R.Ś.: Tak. Od trzech lat prowadzę Klub Abstynenta, prezesuję także Stowarzyszeniu Trzeźwościowemu „Hol”. Jest to praca prozaiczna. Wiąże się to z prowadzeniem różnych prac księgowych, rozliczeniowych. To może jest moją mniejszą pasją. Natomiast cały czas kontaktujemy się, jeśli chodzi o ruch abstynencki, z organizacjami w innych miastach. Dla nas ogromną rolę odgrywa w tych kontaktach internet. Powstaje cała masa grup internetowych. Ci ludzie, zwłaszcza w początkowym okresie, potrzebują pomocy przez całą dobę.

W.n.: Czy ta pasja działalności społecznej zajmuje Panu dużo czasu?

R.Ś.: Z początku cały byłem pochłonięty tym ruchem. Jak podjąłem abstynencję, miałem dużo czasu do zagospodarowania. Ukierunkowałem to właśnie w tę stronę, zresztą z ogromną satysfakcją. W dniu dzisiejszy zajmuje mi to trochę mniej czasu. W ruchu jestem osiem lat. Część swoich obowiązków staram się przekazywać osobom z krótszą abstynencją. Zauważyłem, że społeczny charakter naszej pracy daje pewien luz, jeżeli chodzi o przekazywanie obowiązków. Nikt się nie trzyma tych stanowisk kurczowo. Dobre jest to dla tych ludzi, którzy w zasadzie są wyłączeni z życia społecznego i powoli w to życie się wdrażają, czy pomagając w klubie, czy w stowarzyszeniu jako członkowie zarządu. Zaczynają się angażować w to życie społeczne od podstaw, od początku swojego procesu trzeźwienia.

W.n.: Ma pan rodzinę. Jak ona reaguje na to, że większość dnia spędza pan poza domem?

R.Ś.: Na samym początku, kiedy abstynentem nie byłem, nie było mnie również w domu. Prowadziłem inny tryb życia. Interesowały mnie rozrywki. W momencie, kiedy zająłem się tą działalnością dwadzieścia godzin na dobę, nie było mnie w domu, ale przychodziłem trzeźwy. Żona była z tego zadowolona. Na szczęści dzieci nie pamiętają tego okresu. Pamiętają ten lepszy okres i akceptują to. Z początku żona nie zainteresowała się moją abstynencją ani aktywnie nie brała udziału w pracach, którym się poświęciłem. Z czasem, odzyskując wiarę w to, co robię, że to jest stabilne, że ma trwałe podstawy, przystąpiła również do stowarzyszenia. Zaczęła mi pomagać. Był okres, że robiła to bardzo aktywnie. Na pewno scaliło to naszą rodzinę.

W.n.: Czy to co pan robi nie przeszkadza w pracy zawodowej?

R.Ś.: Wręcz przeciwnie. W dużej mierze pomaga mi to w pracy zawodowej. Praca na terenie „Relaksu”, bo tam pracuję od 12 lat, jest pracą z osobami, które przyjeżdżają tu wypoczywać. Stwarzała mnóstwo pokus w okresie, kiedy nie utrzymywałem abstynencji. Wtedy miałem dużo więcej problemów. Więcej było propozycji. Na dzień dzisiejszy nie mam tego problemu i wydaje mi się, że jestem wydajniejszym pracownikiem, któremu można bardziej zaufać. Który jest efektywniejszy.

W.n.: Można więc powiedzieć, że dzięki pasji stał się pan człowiekiem normalnym.

R.Ś.: Na pewno bardziej teraz niż wcześniej spełniam kryteria normy. Niewątpliwie ta pasja aktywnie się do tego przyczyniła. To jest też niesamowity efekt pracy ludzi ze Świnoujścia. To są koledzy, koleżanki, lekarze, terapeuci. To jest też taki efekt zmiany poglądu ludzi na ten problem. Ta zmiana dokonuje się na naszych oczach. Cała przyjemność jest w obserwowaniu jak zmienia się podejście do nas innych osób, nie mających problemów z alkoholem. Z problemu etycznego staje się typowym problemem medycznym, z którym można sobie poradzić i radzi się coraz skuteczniej.

W.n.: Wspomniał pan, że także żona jest pana pasją.

R.Ś.: Żona była moją pasją od momentu, kiedy się poznaliśmy. Uważam, że trafiłem na najlepszą kobietę na jaka mogłem trafić. Było jednak tak, że o tym zapominałem. Z biegiem lat coraz bardziej sobie to uświadamiam.

W.n.: Jest pan także, po trosze muzykiem i poetą.

R.Ś.: Wcześniej byłem bardziej aktywnym, jeśli chodzi o działalność artystyczną. Jest to taka pasja poboczna. Odkąd pamiętam miałem skłonność do tego, żeby się angażować w różne przedsięwzięcia. Odkąd pamiętam, nie było takiej akademii w szkole, w której bym nie brał udziału. Później była to grupa teatralna w Zamościu. Była to grupa bardziej profesjonalna przygotowująca do szkoły artystycznej. W okresie pracy w wojsku miałem mniej czasu na tego typu zajęcia. Uaktywniłem się w 2000 r. Była to na początku praca w chórze „Barka”, klub literacki. Mieliśmy też w stowarzyszeniu swoją grupę muzyczno-wokalną, z którą jeździliśmy na przeglądy, na festiwale – szczególnie abstynenckie. Występowaliśmy na różnych imprezach miejskich. Teraz ta dziedzina artystyczna jest bardziej uśpiona.

W.n.: Czy to co pan robi jest gwarancją na wytrwanie?

R.Ś.: Ja sobie gwarancji nie daję. To, co jest teraz, jest wynikiem terapii. Trzeba się pilnować na każdym kroku. To nie jest kwestia przetrwania, tylko kwestia wyboru. Zostałem zaopatrzony w takie narzędzia, w takie opcje, które powodują, że nie sprawia mi to kłopotu i o tym nie myślę.

KOMENTARZE
scz - Brawo Robert!
2009-11-26 20:26:30  |  IP: 80.245.176.*
Wielki podziw za odwagę, a jeszcze większy za pracę! Tak Trzymaj Robert! Gratulacje dla Rodziny za wsparcie!
Tytuł
Podpis
Treść
Komentarze są opiniami użytkowników serwisu. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
Więcej informacji
SKONTI
Wulkanizacja

 

 

 

            MIEJSCE DO WYKORZYSTANIA NA TWOJE INFORMACJE

GINEKOLOG - POŁOŻNIK

dr n. med. Marek Adam Brzuchalski

specjalista balneologii i medycyny fizykalnej

lekarz medycyny estetycznej

ul. Z. Herberta 6 / 4

Rejestracja tel. 516 076 294, 600 991 695

     specjalista

    DERMATOLOG I WENEROLOG

dr n. med. MAGDALENA KIEDROWICZ

dermatochirurgia,

onkologia skóry,

dermatologia estetyczna

ul. Niedziałkowskiego 6B/1, Świnoujście

rejestracja telefoniczna tel. 510 034 332

     GABINET NEUROLOGICZNY

          Małgorzata Frąckowiak

przyjęcia: Przychodnia Rodzinna, ul. Dąbrowskiego

  poniedziałek 8.30- 16.00 (rejestracja 9.30-11.00),

 środa 8.30 - 13.00 (rejestracja 8.30 - 13.00 )

Przyjęcia prywatne : poniedziałek od godz.16.00 po telefonicznym uzgodnieniu

        Międzyzdroje, ul. Ustronie leśne 12 c

piątek godz. 17.00-19.00, pozostałe dni po uzgodnieniu telefonicznym

       tel. 602 158 940

    

 

  COLOR DOPPLER

          gabinet internistyczny

          ul. MAŁOPOLSKA 51

          rejestracja telefoniczna

od pn. do sob. w godz. 09.00 - 18.00

tel. 91 327 19 16 ; kom. 608 63 82 63

     specjalista chorób wewnętrznych

       Marek Borowski

USG SERCA z kolorowym Dopplerem,

Holter - EKG (24 h),

USG jamy brzusznej,

prostaty, jąder, tarczycy

USG NACZYŃ z kolorowym Dopplerem

lekarz medycyny pracy

spec. rehabilitacji kardiologicznej, fizjoterapii i balneologii

M. Krystyna Wasilewska - Zużałek

Świnoujście, ul. Boh. Września 6, wtorki, piątki 18 -19

Międzyzdroje, ul. M. Dąbrowskiej 6 , codzinnie 16 - 17

Rej. tel. 91 328 02 12, 601 87 19 20

CERTYFIKATY KIEROWCÓW, MARYNARZY:

NORWESKIE, DUŃSKIE, MIĘDZYNARODOWE

-badania profilaktyczne, książeczki zdrowia

EKG - choroby  serca, stawów, kręgosłupa

Rejestracja telefoniczna

 

 

GABINET GASTROENTEROLOGICZNY

Anna Popiela-Schiller

Gastroenterolog

Specjalista Chorób Wewnętrznych

Gabinet nr. 2.005 na II piętrze w budynku szpitalnym przy ul. Mieszka I 7

Rejestracja telefoniczna

+48 501 070 827

Ernest Pyrkosz

ORTOPEDA

  • profilaktyka stawów biodrowych u niemowląt
  • wady postawy
  • zespoły bólowe narządów ruchu
  • leczenie zmian zwyrodnieniowych i pourazowych
  • badania medycyny sportowej dzieci i młodzieży

Świnoujście, ul. Piastowska 60

wtorek 17:00- 18:00, piątek 15:30-17:00

Rejestracja telefoniczna 606 387 618

specjalista ginekolog-położnik

Maria Czajkowska

USG 4D położniczo- ginekologiczne

certyfikat USG Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego

przyjmuje prywatnie: wtorek, czwartek od godz. 16:00

ul. Boh. Września 27 (vis a vis przeprawy promowej)

rejestracja telefoniczna: 607 31 00 51

RADCA PRAWNY Dorota Krzemień-Osuch

  • porady prawne, reprezentacja przed sądami,
  • spadki, sąd pracy,
  • obsługa prawna podmiotów gospodarczych (KRS)

 Świnoujście, ul. Armii Krajowej 9/2 (wejście od ul. Monte Cassino 42-brama)

kontakt po uzgodnieniu telefonicznym 

tel. 91 321 93 30, 605 426 340      e-mail: biuro@kancelaria-osuch.pl

Drewno kominkowe i opałowe

tel. 693 399 346, 91 418 82 68

Kancelaria Radcy Prawnego Karolina Kondzielewska
MARIUS Usługi Pogrzebowe
WYSPIARZ niebieski