Foto GDDKiA

27.03.2013 6:41

DROGA PÓŁEKSPRESOWA S3 CZĘŚĆ III

Minął miesiąc od wystosowania „Apelu Rady Miasta Świnoujścia do Prezesa Rady Ministrów w sprawie modernizacji połączenia drogowego ze Świnoujściem”. Sądziłem, podobnie jak wielu świnoujścian, że to początek starań o zmianę w projekcie budowy drogi ekspresowej S3. Oczekiwałem na kolejne spójne działania eksponujące treści zawarte w apelu, tak aby były jak najbardziej czytelne i zrozumiałe dla osób chcących je wesprzeć. Media, w tym portale internetowe, tylko czekały na sygnał, zdając sobie sprawę, że nawet najbardziej słuszne, oczywiste i racjonalne jednorazowe wystąpienia władz miasta nie załatwią sprawy bez odpowiednio przeprowadzonej kampanii lobbingowej. Wskazują na to dziesiątki przykładów miast z całego kraju. Niestety, póki co, w tym temacie panuje marazm, który o ile nic się nie zmieni, skazuje całą inicjatywę na porażkę.

W ten sposób w całkiem nieodległej przeszłości poległo wiele słusznych inicjatyw. Ostatnia w sprawie konsolidacji świnoujskiej Morskiej Stoczni Remontowej ze szczecińską stocznią Gryfia.

Szukanie wsparcia to kolejny krok

Do zmian w projekcie, powodujących znaczący wzrost kosztów całej inwestycji, trzeba przekonać wiele osób, w tym zachodniopomorskich parlamentarzystów, działaczy Pomorskiej Izby Gospodarczej, delegatów Związku Miast i Gmin Morskich, szczecińskich naukowców zajmujących się problemami transportu intermodalnego, itd. Trzeba dołożyć wielu starań, by zmienić utrwalane przez długie lata poglądy o wyższości szczecińskiego portu i wynikającymi stąd konsekwencjami dla portu w Świnoujściu. Mam na myśli przede wszystkim te ograniczające jego rozwój z uwagi na utrudniony dostęp do lądowego zaplecza. Nie jest przecież żadną tajemnicą, że odpowiednie urzędy nim podejmą stosowną decyzję będą oczekiwać opinii różnych środowisk. Konieczne jest więc wyprzedzające działanie, które zaowocuje szerokim poparciem wszystkich ogniw, uznanych przez nas za ważne, w tym oczywiście najbardziej zainteresowanych, czyli spółek portowych. Wykorzystać także należy wszelkie niezależne analizy, dokumenty np. takie jak raporty Najwyższej Izby Kontroli, które jednoznacznie wskazują na nieprawidłowości między innymi w kwestii braku wsparcia przez odpowiedzialnego ministra dla rozwoju transportu intermodalnego, łączącego różne gałęzie transportu morskiego, kolejowego, drogowego. Odrzucić trzeba, jako niewiarygodne, ekspertyzy robione na specjalne zlecenie. W naszym kraju taka ekspertyza z zasady odpowiada oczekiwaniom zleceniodawcy. Obowiązuje zasada: płacę- wymagam.

Kolej mało wydajna

Mimo założeń określonych w rządowych programach dotyczących wsparcia transportu kolejowego, nastąpił wzrost stawek opłat za dostęp do infrastruktury kolejowej. Oznacza to pogorszenie konkurencyjności tego transportu w zakresie przewozu kontenerów do/z portów morskich. Tylko 5% kontenerów przechodzących przez polskie porty morskie rozwozi się koleją. Barierą ograniczającą rozwój przewozów kolejowych jest zbyt mała ilość terminali kontenerowych na zapleczu lądowym. W ilości terminali w przeliczeniu na 1000 kilometrów drogi zajmujemy jedno z ostatnich miejsc wśród krajów Europy. Skutkiem powyższego polskie drogi są zatłoczone tirami. W przypadku pozostawienia pierwszego od Świnoujścia odcinka drogi ekspresowej S3 jako drogi dwupasmowej, wraz z uruchomieniem dodatkowych linii promowych do Szwecji oraz oddaniem do eksploatacji terminalu kontenerowego na nabrzeżu hutników, zagrożenie ogromnymi zatorami zniechęcającymi turystów do przyjazdu do Świnoujścia stanie się faktem.

Lobbing za S3

Dobrze przeprowadzona kampania lobbingowa przy jasno określonej strukturze, klarownej strategii komunikacyjnej, oparta na merytorycznych przesłankach, to dziś konieczność. By apel Rady Miasta zakończył się sukcesem nie wystarczy czekać na odpowiedź z kancelarii premiera, trzeba działać, czyli przygotować listę precyzyjnie zdefiniowanych argumentów i co ważne podpartych interesem społecznym, a w tym bezpieczeństwem w ruchu drogowym i zagrożeniem dla funkcji uzdrowiskowo- wczasowych miasta, czyli tej części lokalnej gospodarki, która daje najwięcej miejsc pracy.

Więcej w papierowym wydaniu gazety.