21.03.2009 8:44

Państwo w państwie, czyli ogrody działkowe

Szukanie kozła ofiarnego

Przez wiele lat istnienia ogrodów działkowych żadna instytucja państwowa ani zarządcy poszczególnych ogrodów działkowych nie interesowali się zbytnio jak jest przestrzegane tam obowiązujące prawo. Na skutek tych zaniedbań i beztroski, na terenie ogrodów istnieje szereg nieprawidłowości. W ostatnim czasie, nie tylko w Świnoujściu, zaczęło się mówić o licznych samowolach budowlanych dotyczących zarówno budowli kubaturowych jak również różnego rodzaju instalacji. Piszemy na ten temat w „Wyspiarzu niebieskim” już od kilkunastu miesięcy...

Ogrody działkowe stały się doskonałym polem do robienia przez niektóre osoby drobnych lub większych interesów, korzystnych dla siebie i tzw. kolesiów. Tak było w Międzyzdrojach, gdzie na terenie jednego z ogrodów powstała spora „dzielnica willowa”, tak dzieje się Świnoujściu i wielu miastach w Polsce. Od wiosny ubiegłego roku na teren świnoujskich i międzyzdrojskich ogrodów weszły różnego rodzaju kontrole. Ich efektem jest zrzeczenie się przez Polski Związek Działkowców terenu ogrodu działkowego w Międzyzdrojach oraz około 150 zgłoszonych samowoli budowlanych na terenie ogrodów działkowych w Świnoujściu. W przypadku tych ostatnich postępowanie prowadzi Powiatowy Nadzór Budowlany. Do tej pory urząd nadzoru wydał 8 decyzji ostatecznych na rozbiórkę obiektów wybudowanych niezgodnie z obowiązującym prawem. Jeden obiekt został rozebrany, w stosunku do trzech pojęto postanowienie o przymuszeniu do rozbiórki. Przymuszeniem jest grzywna w wysokości zależnej od powierzchni zabudowy. Z reguły są to wysokie grzywny np. 25 tys. zł. Przymuszeni właściciele obiektów złożyli zażalenia na te postanowienia do organu nadrzędnego, jakim jest Wojewódzka Inspekcja Budowlana.

Wielu działkowców oburza się na prowadzone postępowania. Nie mogą się pogodzić z myślą, że będą musieli wyburzyć lub przebudować postawione na działkach budowle. Starają się szukać kozła ofiarnego w całej tej sytuacji, nie widząc swoich błędów. Od lat, bowiem wiadomo, że w sprawach budowlanych obowiązują w Polsce określone przepisy. Udawanie, że takich przepisów nie ma, odbija się teraz nakazami rozbiórki. Ponieważ nasz tygodnik zajął się sprawą samowoli budowlanych na działkach, największą winą obarcza się teraz nieprzyjaznych redaktorów, którzy zamieszali w tym kotle. A to, że w ogóle zajęli się sprawą, w którą nie powinni byli się mieszać, bo przecież było tak dobrze, a to, że nie cytowali wszystkich obowiązujących przepisów, czym narazili działkowców na nieświadome przestępstwo. W tym miejscu przypominamy, że to między innymi obowiązki dbania o przestrzeganie prawa na terenie wszystkich ogrodów działkowych, w zakresie ich działania, ciąży na zarządach tychże ogrodów.

Dopóki będą obowiązywały obecne przepisy, nic nie zwalnia z ich przestrzegania. Natomiast działkowcy mają pełne prawo do ubiegania się o ich zmianę. Co też dzieje się w różnych regionach kraju. Dotyczy to na przykład zamieszkiwania na działkach, czy stałego zameldowania. Zdarzają się również przypadki zmiany sposobu przeznaczenia niektórych terenów np. z ogrodów działkowych na tereny o zabudowie letniskowej. Póki, co w Świnoujściu w planie zagospodarowania nie ma terenów o zabudowie letniskowej, a na takie cele niektóre z budowli działkowych są wykorzystywane. Świadczą o tym ukazujące się czasami anonse prasowe czy ogłoszenia (foto) jak to umieszczone na tablicy rodzinnych ogrodów działkowych „Granica”.

Działkowiczów z terenu ogrodów działkowych znajdujących się na północ od ul. Grunwaldzkiej informujemy, że w niedługim czasie wyłożony zostanie do wglądu projekt miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego obszaru II. Warto zainteresować się zapisami tego panu, aby uniknąć później zbędnych konfliktów z prawem.

Więcej na ten temat w kolejnym wydaniu 'Wyspiarza niebieskiego”.