06.10.2023 9:11

Szlak rowerowy R10 czeka na nowe władze Świnoujścia

O szlaku rowerowym R10 na trasie Świnoujście Warszów – Międzyzdroje opowiada się już od wielu lat. Na mapie tras rowerowych województwa zachodniopomorskiego ten odcinek nadal figuruje jako planowany do wykonania. Gmina Międzyzdroje dawno wykonała już swoją część R10 do granic Świnoujścia i dalej przebieg trasy jest ekstremalny. Zastępca prezydenta Barbara Michalska niezmiennie zaś zapowiadała niedługie rozpoczęcie prac przy realizacji tego projektu. I na takim serialu zapowiedzi sprawa w czasie upływa od bodajże 2010 roku. To kolejny tasiemcowy problem, którego obecne władze miasta Świnoujście nie rozwiązały. Sprawa spadnie zatem na barki kolejnych władz.

Nie warto się już rozpisywać na temat historii realizacji trasy rowerowej R10. Na ten temat powstało przez lata wiele tekstów podszytych niezmiennymi obietnicami ze strony zastępcy prezydenta Barbary Michalskiej, że realizacja szlaku rozpocznie się tuż, tuż. I tak to się toczyło przez lata. Zamknięcie ul. Ku Morzu w związku z zapowiedzią konieczności poprawienia bezpieczeństwa terminalu LNG problem wykonania R10 na trasie do Międzyzdrojów jeszcze bardziej skomplikował. Sprawa wymaga nadal pilnego rozstrzygnięcia bowiem wydatnie wzrasta liczba rowerzystów, a szlak R10 na dawnej granicy przekracza ich rocznie ponad 800 tysięcy. Wielkim zainteresowaniem cieszy się też odcinek do Międzyzdrojów. Niestety tamtejsza trasa należy raczej do ekstremalnych.

W sprawie R10 ostatnią interpelację złożyli radni Grupy Morskiej Cała Naprzód. Dotyczy ona pierwszego odcinka trasy w kierunku Międzyzdrojów, ale także Przytoru i Łunowa. Zwrócili się o pilne podjęcie działań związanych z kontynuacją budowy istniejącej ścieżki rowerowej wzdłuż ul. Barlickiego od wiaduktu nad torami za komendą PSP w kierunku ronda w Łunowie, aby użytkowanie tego odcinka nastąpiło przed uruchomieniem po remoncie drogi ekspresowej S3. Uznali, że obecna kombinowana trasa jest niebezpieczna i miejscami nieprzejezdna.  Odpowiedź zastępcy prezydenta Barbary Michalskiej nie pozostawia złudzeń i ogranicza się do następującego sformułowania: „zakończone zostały prace projektowe, natomiast kontynuacja zadania zostanie przewidziana w kolejnych latach”.

***

Jak taką odpowiedź skomentować? Bezczelność? Kpina? . A może należy to włączyć w modny od dłuższego czasu w Świnoujściu nurt „TUMIWISIZMU „pod hasłem „NIEDASIĘ”. Można odnieść wrażenie, że obecnej władzy miasta, wobec gwałtownie nurkujących ocen ich działania na niczym już nie zależy i chodzi już tylko o przetrwanie do wyborów samorządowych. Ci ludzie biorą jednak niemałe pieniądze za wykonywanie ciążących na nich obowiązkach, ale czy w tej sytuacji są one im należne?

KMN