11.12.2019 9:02

„Gazowa” sesja nadzwyczajna po raz drugi

We wtorek 10 grudnia miała miejsce już kolejna nadzwyczajna sesja Rady Miasta Świnoujście poświęcona działaniom na polskich wyspach kanadyjskiej spółki Central European Petroleum (CEP) zajmującej się poszukiwaniem i wydobywaniem gazu i ropy naftowej. Spółka chce wydobywać gaz z jednego z największych nieeksploatowanych złóż w Europie (największego w Polsce) odkrytego pod dnem sytuując wiertnie i związany z tym zakład na Warszowie. Po raz pierwszy debatowano na ten temat na sesji nadzwyczajnej 7 listopada, gdzie przedstawiciele firmy CEP obiecali więcej szczegółów w grudniu. Temu właśnie służyła grudniowa sesja nadzwyczajna i nie jest to z pewnością ostatnie spotkanie w tej kwestii. Firma CEP na czele z jej obecnym na sesji prezesem zarządu dr. Peterem Putnamem zapowiadała radnym potencjalne ponad 110 milionowe roczne wpływy do kasy miasta.

Sprawa działań kanadyjskiej firmy CEP już raz trafiła pod obrady nadzwyczajnej sesji Rady Miasta Świnoujście już w listopadzie br. Na sesji 7.11 świnoujscy radni podejmowali uchwałę – oświadczenie w sprawie lokalizacji na Warszowie inwestycji związanej z wydobywaniem tylko gazu ziemnego ( o tym zapewniali wówczas przedstawiciele firmy CEP, która działa zgodnie z koncesją Ministerstwa Środowiska). W zasadzie poprzednia sesja w pewnym stopniu była bezprzedmiotowa z uwagi na fakt, że Nadleśnictwo Międzyzdroje nie wyraziło kanadyjskiej firmie zgody na dzierżawę niespełna 4-hektarowej działki w rejonie Warszowa. Natomiast bez prawa do działki CEP nie może w zasadzie dalej działać. Stąd też uchwała świnoujskich radnych w sprawie sprzeciwu dla tego typu działalności niczego nie wnosiła. Na tamtej sesji zdarzyło się kilka rzeczy. Świnoujski prezydent sugerował, że firma CEP powinna się dogadać w sprawie dalszych działań i wydobycia gazu z terminalem gazowym Polskiego LNG lub Zarządem Morskich Portów Szczecin i Świnoujście, który dysponuje terenem na Warszowie. W kuluarach tamtej sesji można było dostrzec toczące się rozmowy Marka Trojnara z ZMPSiŚ z przedstawicielem CEP.

Na sesji 7 listopada przedstawiciele firmy CEP prosili o umożliwienie im w grudniu zaprezentowania szczegółowej informacji na temat ich zamierzeń w działaniach dotyczących wydobycia gazu na Warszowie. Grudniowa sesja nadzwyczajna polegała właśnie na przedstawieniu przez spółkę CEP planów dla rejonu wyspy Wolin. W imieniu firmy CEP wypowiadał się prezes zarządu dr. Peter Putnam oraz tłumacząca jego wypowiedzi dr Marcelina Łabaj, która przedstawiła także specjalnie przygotowaną multimedialną prezentację dla radnych. Prezentacja odnosiła się do historii działań firmy CEP w Niemczech (od 2009 r) i Polsce (od 2017 r) oraz dalszych jej zamierzeniach. Szczegółowo dr Łabaj omawiała poszczególnych 6. faz długotrwałych działań zmierzających do finalnego wydobycia. W wyniku wszelkich badań okazuje się, że największa część odkrytego złoża jest pod dnem morza na północ od wyspy Wolin, którego głębokość w tym miejscu wynosi 10 metrów. Złoże szacuje się na 30-40 miliardów m3 wydobywalnego metanu i około 18 milionów m3 płynnych gazów ziemnych. CEP przewiduje, że do wydobycia kopalin będzie potrzebnych 12 otworów wiertniczych. Część z nich (odwierty kierunkowe do głębokości 2,5 km) będzie wiercona z lądu, a część z morza. Przewidywany okres wydobycia to 25 lat po czym jak zapowiadano w środowisku zostanie przywrócony stan pierwotny. Gaz wprowadzony do obrotu w 2024 r. ma być przeznaczony na rynek polski m.in. dla zakładów chemicznych w Policach , statków napędzanych LNG oraz rynek lokalny.

Wiertnica do wydobycia ze strony lądu ma mieć wysokość 50 metrów i zajmie obszar 1,5 ha. Na wodzie ( ok. 6 km od Świnoujścia) wiertnica o wysokości 80 metrów, a zajęty obszar to 0,5 ha. Centralny zakład uzdatniania gazu firmy CEP podczas wydobywania ma zajmować obszar 27 ha, a jego budowa pochłonie 2,5 mld zł. Przewidywane roczne korzyści dla miasta to podatek od nieruchomości szacunkowo rzędu 50 mln zł (1,5 mld przez 30lat) oraz opłata eksploatacyjna – 60% wpływu dla gminy od każdego 1000 m3 gazu (rocznie ok. 65 mln zł). Zatrudnienie przy budowie przedsięwzięcia to 2-3 tys osób, a podczas eksploatacji 60-90 osób.

Po prezentacji nastąpiła na sesji faza pytań do przedstawicieli CEP. Pytano m.in. o to czy wydobycie dotyczy tylko gazu na co uzyskano jednoznaczne potwierdzenie. Radni wyrażali wątpliwości co do korzyści finansowych zwracając uwagę na fakt,że jeśli inwestycja powstanie na terenach obejmowanych teraz przez ZMPSiŚ to wpływy mogą nastąpić do tej właśnie firmy. Artykułowano obawy o środowisko naturalne i przyszłość turystyki , co ze strony CEP spotkało się z zapewnieniem, że nie będzie z tym problemu. Prezes P. Putman informował, że w sprawie działań firmy CEP jest umówiony na rozmowy ze wszelkimi interesariuszami w tym z prezydentem miasta, PLNG i ZMPSiŚ.

Więcej w papierowym wydaniu gazety.