Dziwne, że nadzór prawny Wojewody nie zaskarżyl tych uchwał, ale z drugiej strony nie ma sie co dziwić, bo poziom wiedzy prawnej prawników wojewody jest beznadziejny i Uchwała Rady Miasta, która badał nadzór Wojewody skierowana została do Prokuratury Okręgowej /nastepna/ z uwagi na niedopatrzenie rażącego naruszenia prawa. A uchwał Rady Miasta do zaskarżenia są dziesiątki. II Wydział Sadowy Prokuratury Okręgowej chyba głównie zajmuje sie przewałami naszej rady. Wałki , które mec. szczepaniak nazywa umowami cywilno-prawnymi nie maja żadnej mocy prawnej i nadaja sie jedynie do uniewaznienia. Ten chłop tylko sieje bezprawie, nic wiecej i jeszcze za to bierze kase.

Za cenę którą miasto "wymusza" na inwestorach garaże będą kostką platynową wykładane. "Że będą" w lesie - NIEWAŻNE. Ciekawa jest kwestia odstąpienia przez UMŚ od zapisanego zobowiązania do zbudowania parkingu wielopoziomowego na tyłach sklepu komfort. Kto podpisał zgodę na odstąpienie od tego zobowiązania? No kto?

BUDUJEMY NOWY DOM, 100-PIĘTROWY NOWY DOM, A GDZIE SĄ - GARAŻE ? Wszyscy wiemy jakie dzisiaj Świnoujście mam problemy, choćby: brak stałej przeprawy, zatłoczone samochodami ulice, brak miejsc do parkowania, brak mola itp., Za to Miasto słynie z procesów i nieudolności „władzy ludowej”, lekceważenia Mieszkańców i ich problemów, za to budujemy wysokościowe, 6-ścio kondygnacyjne budownictwo mieszkaniowe, nawet w dzielnicy nadmorskiej.. Przypomnijmy więc parę istotnych powodów tego stanu rzeczy: 1. Wg postanowień Uchwały Nr 230/2007 Rady Miasta z dnia 25.10. 2007 r. w sprawie polityki parkingowej w Mieście (ze zm.): Dla wszelkich inwestycji na terenie Miasta, każdy inwestor zobowiązany jest zapewnić wymaganą, ze względu na funkcję i wielkość obiektu - ilość miejsc postojowych, jednak nie mniej niż 1 miejsce postojowe na 1 mieszkanie (zabudowie wielorodzinnej x 0,8). W “uzasadnionych przypadkach”, np. w razie braku możliwości zapewnienia 100 % wymaganej liczby miejsc postojowych na własnej działce, dopuszcza się możliwość realizacji brakujących miejsc postojowych jako ogólnodostępnych, na koszt inwestora, na lokalizacji ustalonej przez Miasto. Tak więc każdy inwestor, przed złożeniem wniosku o pozwolenie na budowę, jest zobowiązany do zawarcia umowy cywilno-prawnej z Miastem w sprawie realizacji brakujących miejsc postojowych. Umowa taka ma określać warunki realizacji i finansowania tych miejsc, w tym m.in. wielkość partycypacji (udziału inwestora w kosztach oraz termin jego wpłaty) 2. Na podstawie Rozp. Min. Infrastruktury z 12.04. 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie : - Zagospodarowując działkę budowlaną, należy urządzić, stosownie do jej przeznaczenia i sposobu zabudowy, miejsca postojowe dla samochodów użytkowników stałych i przebywających okresowo, w tym również miejsca postojowe dla samochodów, z których korzystają osoby niepełnosprawne. - Liczbę i sposób urządzenia miejsc postojowych należy dostosować do wymagań ustalonych w decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu, z uwzględnieniem potrzebnej liczby miejsc, z których korzystają osoby niepełnosprawne. 3. W myśl ustawy z 16.12.2005 r. o finansowaniu infrastruktury transportu lądowego: „Budowa, przebudowa, remont, utrzymanie i ochrona dróg publicznych - mogą być realizowane przy udziale środków rzeczowych i pieniężnych świadczonych przez osoby fizyczne i osoby prawne krajowe i zagraniczne ...). 4. Obowiązujące regulacje prawa stworzyły więc w tym zakresie szansę dla gmin, umożliwiającą rozwiązanie problemu brakujących parkingów i miejsc postojowych, poprzez współpracę z partnerami prywatnymi. Współpraca ta może przybierać różne formy. Dotychczas gminy wykorzystywały jedynie, oprócz umów zawieranych na podstawie kodeksu cywilnego, również tzw. „małe PPP”, czyli koncesję na roboty budowlane. Po wejściu w życie w dniu 27.02.2009 r. nowych przepisów o PPP pojawiają się juz w kraju - pierwsze inwestycje drogowe (w tym parkingi), realizowane w tej formule. SZKODA, ŻE NASI PSEUDOFACHOWCY OD KOMPLIKOWANIA SPRAW PROSTYCH, NIE NAUCZYLI SIĘ JESZCZE (i raczej już się nie nauczą) MYŚLEĆ I PRACOWAĆ W NORMALNYM ŚWIECIE. ICH POMYSŁ, NA BEZPRAWNE WYMUSZANIE ZAWIERANIA UMÓW CYWILNO-PRAWNYCH NA BUDOWĘ GARAŻY I BRAKUJĄCYCH MIEJSC POSTOJOWYCH (na nie swoim terenie i z dala od swoich posesji) - NOSI ZNAMIONA SZANTAŻU I WYMUSZONEJ DAROWIZNY NA RZECZ GMINY. BYĆ MOŻE, ŻE W KOŃCU CZAS, ABY WOJEWÓDA (w oparciu o opinię nadzoru prawnego i RIO) UNIEWAŻNIŁ KOLEJNE „TREFNE „ UCHWAŁY RADY MIASTA.