Wyspiarz niebieski: Czy Joanna Agatowska jest już po urlopie, czy jeszcze przed?

 

Joanna Agatowska: Ja na urlopie byłam ostatnio w styczniu, gdyż razem z rodziną uwielbiamy narty i stąd jak urlop to zimowy. Od wielu lat okres wakacji, to dla mnie czas intensywnej pracy zawodowej i nie inaczej było w tym roku, gdyż trwały przygotowania do Międzynarodowego Maratonu Świnoujście-Wolgast oraz przygotowuję I Bieg Wyspiarza na 10 km, na który udało się nam uzyskać dofinansowanie z Unii Europejskiej.  Jeszcze przed wakacjami przygotowałam Mistrzostwa Polski Skarbowców, na które do Świnoujścia przyjechało prawie 3.000 zawodników z całej Polski, którzy konkurowali ze sobą w 10 konkurencjach sportowych.  To było wielkie wyzwanie organizacyjne, ale oceny naszej pracy wypadły znakomicie. Oprócz tego oczywiście bieżąca organizacja mniejszych imprez dla tenisistów, piłkarzy, biegaczy, skeateparkowców, również dla turystów np. Piacholepy.

 

Wn. : Kiedyś była pani kierownikiem Kempingu Relax i większość mieszkańców stamtąd panią pamięta. Pracuje pani w OSiR „Wyspiarz”, czym się pani teraz tam zajmuje?

 

J.A. : Na Kempingu Relax” pracowałam w latach 1998 – 2010, byłam tam kierownikiem administracyjno – gospodarczym. W 2008 r. Kemping „Relax” został zlikwidowany jako gospodarstwo pomocnicze Urzędu Miasta i włączony do OSiR „Wyspiarz”, wszyscy pracownicy Kempingu automatycznie i na podstawie Kodeksu Pracy stali się więc pracownikami OSiR.  W 2010 r prezydent miasta zaproponował mi pracę na stanowisku swojego zastępcy do spraw społecznych. Po złożeniu rezygnacji z pełnionej funkcji  zastępcy prezydenta miasta w grudniu roku 2014, wróciłam więc do pracy w OSiR „Wyspiarz”, gdzie od 3 lat zajmuję się przede wszystkim organizacją imprez sportowo – rekreacyjnych dla mieszkańców oraz działalnością sekcji sportowych, które prowadzi OSiR dla dzieci i młodzieży. Miejsce mojej pracy znajduje się w budynku administracyjnym OSiR przy Stadionie Miejskim, a stanowisko kierownika Relaxu pełni od 2010 r. p. Kamila Mazurek. Mam obecnie dużo satysfakcji z tego, w jakiej sytuacji zostawiłam Kemping w 2010 r, gdyż obsługiwał corocznie ok. 10.000 turystów z Polski oraz zagranicy i nadal świetnie spełnia swoją rolę na turystycznej mapie Świnoujścia. Mam też dużo satysfakcji mam z pracy wykonywanej obecnie, zupełnie innej niż zarządzanie obiektem turystycznym, ale też interesującej, bo sprawia się mnóstwo radości dzieciom, młodzieży i ich rodzicom organizując dla nich różne przedsięwzięcia sportowo – rekreacyjne. To daje fajną energię i świetne kontakty oraz doświadczenia zawodowe.

 

Wn: Jest pani bardzo wyrazistą osobą, bardzo rozpoznawalną w Świnoujściu i na pewno lubianą. Mówi się, że jest pani pracowita, konkretna przy podejmowaniu decyzji, ale również sympatyczna i życzliwa ludziom. Czy pani plany startu w najbliższych wyborach na prezydenta miasta są nadal aktualne?

 

J.A. : Mieszkańcy Świnoujścia to fantastyczni ludzie. To bardzo miłe, jeśli tak pozytywnie mnie oceniają! W samorządzie działam od 2002 roku, czyli to już 15 lat. W tym czasie faktycznie mnóstwo ludzi poznałam, w wielu dobrych decyzjach dla miasta brałam udział, pełniłam wiele odpowiedzialnych funkcji, zbierałam doświadczenia o funkcjonowaniu samorządu w praktyce, ale również skończyłam studia podyplomowe na Uniwersytecie Warszawskim na kierunku samorząd terytorialny i rozwój lokalny oraz w czerwcu tego roku studia podyplomowe w poznańskiej Wyższej Szkole Bankowej oddział w Szczecinie na kierunku menadżerskim w zarządzaniu obiektami hotelarskimi. Należę do tej grupy ludzi, którzy lubią się uczyć, podejmować różne wyzwania, mierzyć się również z przeciwnościami losu i zbierać razy nawet od wydawałoby się „przyjaciół” – bo to wszystko człowieka hartuje, ale i uczy – uczy życia. To wszystko czego ostatnio doświadczałam, czyli odwołanie mnie z funkcji przewodniczącej Rady Miasta a innych radnych SLD z funkcji I wiceprzewodniczącego R. Teterycza oraz przewodniczących komisji Edukacji i Uzdrowiskowej przez stworzony w Radzie Miasta układ radnych z PO, PiS i Grupy Morskiej, do czego znacząco przyczynił się prezydent miasta i jego najbliżsi współpracownicy (bardzo szkoda, że prezydent postanowił zapomnieć, że to radni SLD przez 15 lat wspierali go w najtrudniejszych decyzjach i pomagali w wyborach), składanie przez niego publicznych wypowiedzi, że ma na mnie jakąś „czarną teczkę” i będzie mi udowadniał, że moje opinie o tym co się dzieje w mieście są złe, a jego - wyłącznie dobre, obgadywanie wyrażanych przeze mnie opinii i mojej osoby  w różnych mediach i nawet do wspólnych znajomych, itd. – to wszystko oczywiście najprzyjemniejsze nie jest, ale postanowiłam się tym po prostu nie zajmować i nie tracić pozytywnej energii, którą mam, na udowadnianie, że nie jestem wielbłądem. A że nie jestem, to tak jak pan powiedział, wie tysiące mieszkańców Świnoujścia, którzy przez te minione 15 lat mieli możliwość poznać mnie osobiście i wiedzą, że jestem osobą z zasadami, życzliwą ludziom, pomagającą w różnych sprawach, niepamiętliwą i niemściwą, tak jak ci, którzy dzisiaj źle o mnie mówią, gdyż w nie potrafią chyba prowadzić inaczej kampanii wyborczej jak tylko poprzez oczernianie przeciwnika. W ostatnich wyborach do Senatu RP otrzymałam w Świnoujściu poparcie 6.108 wyborców a w całym okręgu ponad 27.000 – to liczby, które dają mi poczucie dobrze wykonywanej pracy dla mieszkańców. Otrzymuję ogromną życzliwość od mieszkańców każdego dnia, zaczepiają mnie w sklepie, na ulicy nieznajomi mi ludzie, którzy mówią, że będą mnie wspierać, że czas na zmiany…. Czy zmiany uda się dokonać zdecydują mieszkańcy w wyborach. Obecnie w SLD, któremu od 9 lat przewodniczę zaczyna się proces zgodny z wewnętrznym kalendarzem wyborczym, który ma wskazać kandydata na prezydenta rekomendowanego przez lewicowe środowisko Świnoujścia. Przypomnę tylko, że w ostatnich trzech poprzednich wyborach kandydaci Komitetu Wyborczego SLD –Lewica Razem uzyskiwali wyniki poparcia na średnim poziomie 35% wszystkich oddanych w Świnoujściu głosów wyborczych. Ostatnio wprowadziliśmy do Rady 9 radnych. Mam nadzieję, że te wyniki teraz poprawimy poprzez zaproponowanie świetnych ludzi na radnych i energetycznych pomysłów dla naszego miasta.