04.07.2013 7:18

Pętla kredytowa i sposób na nią

W ostatnich latach wielu z Polaków wpadło w spiralę zadłużenia. Kredyt mieszkaniowy, kredyt na samochód, karta kredytowa i kilka sprzętów kupionych na raty. Banki bardzo chętnie, bez zbędnych formalności i bez szczegółowej weryfikacji sytuacji finansowej przyznawały kredyty. Firmy kredytowe chcące realizować ponad normę plany sprzedażowe wręcz wciskały kolejne produkty kredytowe. Jeden kredyt spłacany kolejnym. Taki obrót spraw spowodował, że wiele osób znalazło się w pułapce kredytowej. Miesięczne zobowiązania przekraczają często wielokrotnie możliwości finansowe kredytobiorców.

Działy windykacji bezlitośnie ruszają do ataku po swoje pieniądze, często naliczając ogromne odsetki karne – co powoduje jeszcze większą spiralę zadłużenia. Bardzo często dłużnik będący na skraju załamania, nękany setkami pism i telefonów wzywających do uregulowania należności chowa głowę w piasek i unika kontaktu z wierzycielem. Takie postępowanie często kończy się niestety wizytą komornika. Należy pamiętać o tym, że dłużnik też ma swoje prawa. Oczywiście swoje zobowiązania należy spłacać, ale wierzyciel powinien zrozumieć sytuację dłużnika i pomóc w restrukturyzacji zadłużenia. Oddłużanie to usługa prawna polegająca na negocjacjach z działami prawnymi banków, windykatorami czy komornikami mająca na celu anulowanie odsetek karnych, kosztów windykacji i ustanowienia nowego harmonogramu spłat. Dłużnik bardzo często w kontakcie ze sztabem prawników wierzyciela jest stawiany w roli podrzędnej. A przecież wierzyciel i dłużnik powinni być partnerami. Jednemu zależy na odzyskaniu swojej wierzytelności a drugiemu na uwolnieniu się od zobowiązania. Działy prawne banków bardzo często zbyt agresywnie i bez zrozumienia faktu partnerstwa traktują swoich klientów. Przy rozpoczęciu procesu oddłużania dobrze jest skorzystać z pomocy doświadczonego prawnika, który umiejętnie porusza się w gąszczu przepisów prawnych które można zastosować w rozmowach z działami prawnymi banków i w charakterze pełnomocnika będzie reprezentował dłużnika i będzie równym partnerem podczas negocjacji.

Przestrzegam wszystkich. Bez względu na to czy już zaczęliście zaciągać kredyty na spłatę zobowiązań czy dopiero o tym myślicie, nie kierujcie się przeczuciem, że może niedługo odmieni się los. Nie łudźcie się, że dostaniecie podwyżkę czy też jakieś dodatkowe pieniądze “wpadną” na konto. Jeżeli nie jesteście tego pewni w 100% nie pogrążajcie się jeszcze bardziej. Dodatkowym kredytem w efekcie na krótką chwilę odraczamy to co nieuniknione, zwiększając jednak nasze dotychczasowe zadłużenie!

Bartosz Szymański -

Dyrektor Zarządzający Kancelarii Lex Financial