WYSPIARZ niebieski
Jedyny tygodnik ukazujący się w Świnoujściu, Międzyzdrojach i Wolinie

21.08.2012 8:41

Odłownie dzików są już gotowe

Jeszcze w tym tygodniu planowane są pierwsze odłowy dzików, które coraz śmielej buszują po Parku Zdrojowym, przy promenadzie i w innych miejscach w mieście.

 

Dzików w mieście stale przybywa - informuje Robert Karelus rzecznik prezydenta Świnoujścia.- Znajdujemy się w otulinach Wolińskiego Parku Narodowego i Naturpark Insel Usedom.To naturalne środowisko dużej,na pewno liczonej w setkach populacji tych zwierząt. Niestety bardzo się "udomowiły". W dużej części to wina człowieka. Na promenadzie mają łatwy dostęp do resztek pożywienia z punktów gastronomicznych. Są dokarmiane przez turystów, którzy warchlaki traktują jako swoistego rodzaju maskotkę, lubiąc się z nimi fotografować czy wręcz głaskać.W ten sposób , tak naprawdę, robimy im krzywdę, oddzielając od środowiska naturalnego, w którym powinny te zwierzęta egzystować.
Nie zdajemy sobie też sprawy, jak groźna może być locha stająca w obronie swoich małych.  Dziki pojawiają  się w miejscach publicznych, gdzie chociażby ze
względów bezpieczeństwa , nie można prowadzić odstrzału: przede wszystkim w Parku Zdrojowym, promenadzie, a nawet na plaży.Niszczą klomby ,trawniki, co szczególnie widać w Parku Zdrojowym, który nie tak dawno kosztem ponad 12 milionów złotych odzyskał swoją historyczną świetność. Prowadzimy z nimi walkę różnymi sposobami.Opryskiwane są preparatem drzewa.Wykładana jest karma , która powoduje u dzików zgagę. Wysypywane są specjalne ścieżki z przysmaków dzika , które mają je odprowadzić do lasu.Niestety te metody nie przynoszą oczekiwanych rezultatów. Nie chcemy odstrzeliwać dorosłych osobników. Warchlaki też potrzebują rodziców. W związku z tym zdecydowaliśmy się na bardziej humanitarne metody zmniejszenia populacji dzika na wyspach ,przede wszystkim na Uznamie.

-Od trzech tygodni w parku zamontowana jest specjalna odłownia. Została wkopana dość głęboko w ziemię. Jest  wysoka na ponad 1,5 metra i przysłonięta od góry siatką. Wszystko po to, aby dziki nie mogły się podkopać, ani jej przeskoczyć.

Jej ustawienie poprzedził monitoring miejsc, w których najczęściej żerują dziki. W pobliżu odłowni systematycznie wysypywane są przysmaki dzików m.in.: ziarna kukurydzy, razowy chleb, specjalna zapachowa pasza. Wszystko po to, aby dziki najpierw polubiły miejsce, gdzie znajduje się odłownia. Gdy to już nastąpi, kolejnym krokiem jest wykładanie karmy już w samej odłowni, co ma na celu zachęcenie dzików do wnętrza.

Obserwacja zainstalowanej odłowni wykazała, że dziki przychodzą w to miejsce przede wszystkim między godzinami 22.00 a 23.00.

- Teraz czekamy, aby do odłowni weszło całe stado, a nie tylko pojedyncze sztuki – mówi Ryszard Czeraszkiewicz ( na zdjęciu), który zajmuje się odłowem dzików.

Odłownia jest tak skonstruowana, że po wejściu stada, dziki same uruchomią zapadnię, która odetnie im drogę wyjścia.

W każdej chwili, jeśli tylko zajdzie potrzeba, ustawiona zostanie druga odłownia.

- To zależy od migracji stad. Na bieżąco monitorujemy sytuację. Jeśli tylko pojawi się  więcej dzików, to zamontujemy dodatkową odłownię – mówi Ryszard Czeraszkiewicz.

Odłowione w ten sposób dziki trafią najpierw do Ośrodka Hodowli Zwierząt w Miastku na Pomorzu i dopiero stamtąd do lasu.

Na zdjęciu Ryszard Czeraszkiewicz przy jednej z odłowni.

Tekst i zdjęcia Rzecznik Prezydenta Miasta

 


© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.

Tygodnik "WYSPIARZ niebieski"
Świnoujście  •  ul. Armii Krajowej 12  •  Pasaż Centrum  •  I piętro, p. 109
Tel. +48 91 327 10 64  •  Tel./Fax +48 91 321 54 36

www.wyspiarzniebieski.pl