Można odnieść wrażenie, że całkowicie zapomniano w Urzędzie Miasta Świnoujście o konserwacji ścieżki fortyfikacyjnej udostępnionej turystom i mieszkańcom na Warszowie Brakuje części oznakowania, tablice informacyjne w niektórych miejscach po prostu trzeba opierać o pobliskie drzewa, gdyż ich osadzenie dawno już przegniło. Do tego jeszcze budowniczowie terminalu LNG poprzez ponowne zagrodzenie przejścia utrudnili dostęp do części ścieżki. O odcięciu fragmentu trasy ścieżki fortyfikacyjnej poprzez postawienie płotów pisaliśmy już wcześniej. Zareagowano wtedy dość szybko tworząc korytarz przejściowy do historycznych pozostałości po fortyfikacjach. Niestety znowu się to komuś nie spodobało i ponownie zagrodzono dojście, a korzystający ze ścieżki turyści przeciskają się teraz pod siatką. Co to szkoła przetrwania, czy ogólnodostępna ścieżka powstała z środków unijnych?
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.
www.wyspiarzniebieski.pl