WYSPIARZ niebieski
Jedyny tygodnik ukazujący się w Świnoujściu, Międzyzdrojach i Wolinie

 (Rzecz dzieje się w Winoujściu, czyli nigdzie)

25.02.2012 1:20

(Rzecz dzieje się w Winoujściu, czyli nigdzie)

Z dawnych kronik grodu – księga III (81)

Za łby się na dworze w Szmalcborku brali, gdzie tu jakieś talary przyoszczędzić, coby z grodzkiego mieszka mniej wydawać, boć to przecie czasy nielekkie były. Wpadli takoż i na myśl żeby chatę dla podrostków, której przewodził Dario Ros-czek przydzielić do sotni tężyzny fizycznej prowadzonej przez Mario Fryza. Ta ci już obrastała w przyległości od księżyców wielu. Bekę bez dna z niej kasztelan Oponusus i jemu dworzanie podlegli czynili, co rusz to jakieś kukułcze jajo tam podrzucając prócz wczesnego Flotasiami pokarania. A to wcisnęli chatunie dla stonki co to w letni czas zjeżdżała do Winoujścia kości na Załotych Piaskach wygrzać. A to przystań dla kryp żaglownych dając wraz z przyległościami różnistymi co ino kłopotu przysparzają. Tera znów chatę dla podrostków ...

Zlepek ci się szykował niemozebny i utrate zmysłów Mario Fryza przyprawiający. Tak se dumać można, że go tak Oponusus dociążął i dociążął chcąc widać obaczyć kiej to chłopina Mario Fryz tego nie strzyma i poszaleje bez szaleju. To ci widać zabawne być musi i o rechotanie kasztelana widać przyprawia. Cale bym się nie dziwował, zeby do beki owej dorzucić jeszcze chorowalnie grodzką i grzebalnię nieboszczków to ci i komplet będzie. A tak po prawdzie to na dworze niby o przyoszczędzaniu dumają ze strony jednej, a z drugiej sieją ile wlezie grodzkie talary ze skromnego mieszka. Na bo po co ci to takie wystawne baletowania czynić, nagrody rozdzielać i koszta ponosić. Chyba ino po to coby się w ich blasku od nowa ogrzać i władzą napawać, popatrując z góry na maluczkich co to do pańskiej łapki w cmokanie uderzają. Oj kochał to ogromnie kasztelan Oponusus jak mu się w pas kłaniali na ołtarze wynosząc i pod niebiosy chwaląc, a zawszeć ci taka okazjya wielce dostojna była jak kasztelańskie TONY nadzielali. Puszył się tam Oponusus jak paw wyleniałości swojej nie dostrzegając, a grodzka śmietana tam zebrana przyklaskiwała władcy na dobre słowy czekając. Zbawca ten jedyny, Jego Nieomylność Oponusus nawet w śpiewne tony przy nadzielaniu TONÓW uderzył dając popis inaczej swego głosu piania. Wyśpiewał ci, a może raczej dźwięk pełen okrutnej fałszywości wydał z gardziołka nucąc ci „ Nie rycz , kiej ci umknę w siną dal” . Jak tak wył szkaradnie kasztelan to ino Bamicha smętną minę z obaw na obliczu nosiła, boć reszta wychwalała jak nie wiem co talenta Oponususa plusa dobre u niego tym samym łapiąc. cdn.

 

 

Gall Anomal

 

(wszelkie podobieństwo do znanych współcześnie osób i sytuacji jest całkowicie przypadkowe)


© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.

Tygodnik "WYSPIARZ niebieski"
Świnoujście  •  ul. Armii Krajowej 12  •  Pasaż Centrum  •  I piętro, p. 109
Tel. +48 91 327 10 64  •  Tel./Fax +48 91 321 54 36

www.wyspiarzniebieski.pl