Foto: KMN
Brama Parkowa usytuowana w pobliżu fortów zachodnich ma dwie pary dwuskrzydłowych wrót. Dzisiaj jedną z nich utraciła. Zawiasy zostały ucięte wraz ze skrzydłami wrót palnikiem i odjechały w siną dal. Próbowaliśmy wyjaśnić całą tę zaskakującą sytuację. Udało się ustalić, że podwykonawca zdemontował wrota do poprawienia po uwagach konserwatora zabytków. O tym fakcie był powiadomiony Rafał Łysiak, naczelnik Wydziału Inżyniera Miasta. W rozmowie z nami naczelnik był jednak zaskoczony, że wrota zostały odcięte palnikiem, a przy tym uszkodzono wyremontowany zabytkowy mur.
- Wszystko musi być ponownie zamontowane po poprawkach i to na koszt wykonawcy – twierdzi R. Łysiak. Jak to się jednak stało, że Bramę Parkową oddano do użytku chwaląc się odrestaurowanym zabytkiem, po czym jej elementy są teraz demontowane do jakiejś poprawki? Taką decyzję podjął po obejrzeniu Bramy Parkowej Zbigniew Stańczyk z firmy Kielart. - Podczas wizyty w Świnoujsciu zauważyłem, że niezbędne będą poprawki malarskie oraz zafałdowanie blachy w dwóch miejscach. Chcąc uniknąć interwencji urzędników miasta postanowiłem zlecić rozmontowanie wrót. Poprawki muszą być wykonane na warsztacie i potrwa to ok. tygodnia do dwóch – wyjaśnił. Zbigniew Stańczyk wybuchł śmiechem na sugestie robotników, że firma nie uregulowała z nimi rachunku za wykonaną pracę. - To na pewno był dowcip – oświadczył Stańczyk.
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.
www.wyspiarzniebieski.pl