W nocy z 29 na 30 mają kierowcy jadący do Świnoujścia mogli mówić o pechu z powodu konieczności jazdy za transportem wiatrakowych śmigieł. Nie dość, że trzeba było znacznie ograniczyć prędkość, to powstawały także zatory na trudnych odcinkach (głównie rondach i objazdach przy realizowanej S3). Problemy na ostatnim odcinku trasy do Świnoujścia widać było choćby na rondzie pod Międzyzdrojami, ale kulminacja miała miejsce na rondzie w Łunowie i objeździe za nim. Karkołomne lawirowanie pomiędzy lampami na rondzie zajmowało niestety sporo czasu zarówno konwojowi jak i oczekującym kierowcom uwięzionym przez ten transport.
Zwraca się coraz częściej uwagę na to, że rozwój wszelkiego przemysłu na Prawobrzeżu Świnoujścia, wzrost liczby połączeń promów morskich i przewożonych nimi aut, zwiększenie transportu gazu cysternami z LNG powoduje, iż prowadzona rozbudowa S3 już dzisiaj może się okazać po prostu niewystarczająca.
Wn
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.
www.wyspiarzniebieski.pl