Bankrutująca stocznia szczecińska Gryfia poprzez połączenie z MSR w Świnoujściu i po przejęciu jej majątku bez sentymentu traktowała stoczniowy zakład na wyspach. To jak można było określić „szczecińska 'pijawka” odsysała wieloletni dorobek świnoujskich stoczniowców. Warto przy tym pamiętać komu ten stan zawdzięczano. Połączenie bankruta z nieźle prosperującą Morską Stocznią Remontową w Świnoujściu to pomysł i realizacja Platformy Obywatelskiej. W momencie tego bezsensownego połączenia Prawo i Sprawiedliwość gardłowało, że jak tylko oni dojdą do władzy to rozdzielą ten twór. Skończyło się jak zwykle na pustosłowiu. I to z kolei PiS zawdzięczamy na wyspach ostateczną likwidację świnoujskiej stoczni. To smutna prawda o której należy pamiętać.
Jak nas obecnie informują byli stoczniowcy na terenie ich dawnego zakładu pracy w budynkach wybijane są szyby, wyrywane nawet drzwi, a ostatnio remontowany w stoczni dźwig został wywrócony i tnie się go na złom. Jak widać każda pozyskana złotówka z likwidacji postoczniowego majątku dla dysponentów terenu jest na wagę złota, co chyba źle świadczy o ich kondycji finansowej. Rysujący się obraz zniszczeń rozdziera stoczniowe serca...
Wn
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.
www.wyspiarzniebieski.pl