Był też czas na rysowanie i malowanie. Pomiędzy tymi zajęciami słuchały bajek. Jedną z nich przeczytał dzieciom zastępca prezydenta Leon Kowalski. Było też nocne zwiedzanie szkoły oświetlonej tylko latarkami, które przyniosły dzieciaki. Późnym wieczorem zjedzono wspólnie kolację, przygotowaną przez rodziców, a rano dzieci spotkały się w szkolnej stołówce na śniadaniu.
- Imprezę zorganizowaliśmy głównie po to, żeby dzieci dobrze się bawiły i spędziły takie małe wakacje w ciągu roku szkolnego. Zapewne niewiele dzieci mogło wyjechać na ferie zimowe, dlatego to spotkanie powinno być taką namiastką. Ten czas spędziły samodzielnie, bez rodziców – powiedziała nam Anna Michałowska-Głuszek dyrektor szkoły.
W ciągu nocy dyżurowali nauczyciele, aby dzieci mogły bez stresu spędzić tę noc w szkolnej sali gimnastycznej.
Więcej w papierowym wydaniu „Wyspiarza niebieskiego”
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.
www.wyspiarzniebieski.pl