Przed wielu laty na początku prezydenckiej kariery obecnego prezydenta w nowej erze politycznej były już daleko idące deklaracje i plany stworzenia takiego wspaniałego bulwaru miejskiego wzdłuż nabrzeża przy ul. Wybrzeże Władysława IV. Miał zgodnie z założeniami przebiegać od ul. Marynarzy po zwieńczenie cypla świnoujskiej mariny. Na samym jej zakończeniu, czyli w Basenie Północnym w ktorym mieści się port jachtowy miała powstać kawiarnia z tarasem i widokiem na port, czyli co atrakcyjne niezwykle na ruch statków i okrętów wpływających do Świnoujścia. Wizja ta w swoich zamiarach nie przetrwała i wkrótce trafiła bezpowrotnie na śmietnisko historii po tym jak na cyplu wybudowano placowkę Ratownictwa Morskiego (SAR) i przeniesiono morską Straż Graniczną.
W kolejnych latach trwały jedynie mniej lub bardziej wiarygodne opowieści na temat bulwaru miejskiego - już w wersji okrojonej. Taką probą nawiązania do koncepcji jest obecna rewitalizacja Wybrzeża Władyslawa IV, gdzie wymieniono infrastrukturę podziemną wraz z odprowadzeniem wód opadowych oraz wykonano nawierzchnię ulicy i wydzielono ścieżkę rowerową. To jednak tylko namiastka prac zmierzających do stworzenia w przyszlości jakiegoś tam bulwaru. O taki bulwar wzorowany na Warszawie, Szczecinie i Wrocławiu pytał jeden z radnych tej kadencji. Widział taką możliwość aby bulwar powstał na odcinku od ul. Marynarzy do promów Bielik. Na tym obszarze przewidywał atrakcje turystyczne, funkcje rekreacyjne i miejsce na publiczne spotkania. Świnoujski prezydent odpowiedział, że planom służą obecne prace w tym rejonie, a "kolejne etapy (m,in, niezwykle kosztowne roboty hydrotechniczne) ....będą przedmiotem analiz przy tworzeniu budżetu inwestycyjnego w następnych latach"
Więcej w papierowym wydaniu gazety,
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.
www.wyspiarzniebieski.pl