Elżbieta Jabońska
Najlepszym przykładem takiej lokalnej działaczki, niezwykle rozczarowującej w mojej ocenie jest Elżbieta Jabłońska, obecna przewodnicząca Rady Miasta Świnoujście. To w zasadzie taki znakomity podarunek dla jakichkolwiek oponentów, gdyż nazbyt często daje powody do uzasadnionej krytyki. Charakterystyczne jest jej chaotyczne prowadzenie obrad Rady Miasta Świnoujście, gubienie się w porządku obrad, systematycznie odnotowywane problemy z używaniem języka polskiego, brak zdecydowania przy podejmowaniu decyzji, rzucająca się w oczy wyraźna skłonność do wspierania niektórych radnych i postponowanie innych. To także zapędy apodyktyczne radnej E. Jabłońskiej, bezkompromisowo odbierającej głos nielubianym radnym i widoczny jej brak działań zmierzających do wymaganego na tym stanowisku jednoczenia wszystkich radnych wokół ważnych celów. Zamiast zachowania obiektywizmu widać podsycanie niesnasek i nienawistnego rozbicia w gronie radnych. Taki jest najogólniej to ujmując obraz funkcjonowania obecnej przewodniczącej świnoujskiej rady. E. Jabłońska utrwala to kolejnymi swoimi słowami i działaniami. Ostatnio na moje pytanie jakie jest jej stanowisko w sprawie specustawy o budowie terminalu kontenerowego na Warszowie i samego projektu tej inwestycji usłyszałem, że „nie jestem ani za, ani przeciw i nie mam wyrobionej opinii na ten temat”. Porażające. Warto tu wspomnieć, że radna E. Jabłońska nie byłą na żadnym z dwóch dotychczasowym otwartych spotkań przedstawicieli Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ze społecznością Świnoujścia w sprawie budowy terminalu kontenerowego.
Na koniec smutna konkluzja - jestem jako dziennikarz od ćwierćwiecza pilnym obserwatorem poczynań tutejszego samorządu i przykro to pisać, ale taka osoba na stanowisku przewodniczącego świnoujskiej rady to według mnie przodujący niechlubny wyjątek.
KMN
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.
www.wyspiarzniebieski.pl