Temat lądowiska jest co jakiś czas odgrzewany, po czym znowu popada w zapomnienie. Teraz pytał o to jeden z radnych. Zrodziło się to po tym, kiedy to ostatnio z uwagi na panujące warunki pogodowe nie można było wylądować helikopterem nawet w porcie wojennym na Półwyspie Zieliny (gdzie gościnnie udostępnia się miastu lądowisko) tylko trzeba było błyskawicznie „załatwiać” możliwość wylądowania na lotnisku w Heringsdorfie. Radny dostał odpowiedź od prezydenta ....że „prowadzone są rozmowy z partnerem niemieckim w kwestii zabezpieczenia lądowiska w przypadkach wyjątkowo trudnych warunków pogodowych” . Lata lecą, rozmowy trwają...
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.
www.wyspiarzniebieski.pl