Budowa tunelu to nie przysłowiowa "bułka z masłem" , a przygotowania, wszelkie wybory, odwołania i cała ta skomplikowana procedura trwa już wiele miesięcy. Stąd wyjątkowo zaskakujące i wyzbyte powagi jest wstrzymanie działań niejako na samym finiszu. Jak to możliwe, żeby przy tak znaczacej inwestycji nie było wcześniej dokonanej "analizy oceny ryzyka ze strony Konsorcjum Banków zaangażowanych w przygotowanie Gwarancji Nalezytego Wykonania" ? Inwestycja za conajmniej miliard złotych (zakładając już z góry aneksowanie umowy) tuż przed podpisaniem umowy nie ma gwarancji bankowych toż to jakiś conajmniej kiepski żart. Zapowiedź , że nastąpi to za dwa tygodnie wcale nie uspakaja. Dlaczego zatem nie zamknięto tej niezbędnej analizy dwa tygodnie wcześnie? Czy aby na obecnym etapie brak gwarancji bankowych nie stawia wykonawcy w niekorzystnym świetle i nie wzbudza aby watpliwości? Jak można tak mało poważnie potraktować zapowiedzi zamknięcia formalnego etapu w postaci podpisania umowy? Pytań ciśnie się na usta mnóstwo, a potencjalne odpowiedzi na nie napawają jedynie obawą o rzetelność w całej tej sprawie.
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.
www.wyspiarzniebieski.pl