Otóż w trakcie trwającej w najlepsze debaty nagle od stołu oderwała się zastępca prezydenta Barbara Michalska z telefonem komórkowym w ręce. Przeszła w kąt sali prowadząc rozmowę, a po chwili odwróciła się plecami do wszystkich i kontynuowała dalej rozmowę. Być może odwróciła się, żeby nikt nie mógł przypadkiem odczytać z ruchu warg jakąż to nie cierpiącą zwłoki tajemnicę przez telefon opowiada. Wyglądało to kuriozalnie i zarazem komicznie, jakby B. Michalska została postawiona do kąta. Niestety takie zachowanie przedstawiciela świnoujskiej władzy świadczy prócz braku szacunku dla innych rozmówców także o poziomie zainteresowania materią debaty,
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.
www.wyspiarzniebieski.pl