Ostatnio pisaliśmy o kolejnej wielkiej wycince drzew pod inwestycje na ulicach Jachtowej i Wojska Polskiego. Masowo wycina się obecnie drzewa także w tak zwanym „worku”, czyli terenie (za ul. Rycerską i strzelnicą wojskową) usytuowanym po stronie niemieckiej, ale należącym do Polski z uwagi na ujęcie wody. Tam właśnie można trafić na harwestery (na zdjęciu), maszyny przystosowane do masowej, błyskawicznej wycinki i pocięcia na bale wycinanych drzew. Tam też całe połcie wyrżniętego lasu w ramach tzw „gospodarki leśnej”. To bynajmniej niestety nie wszystko. Kilka tysięcy drzew wycięto przy nowej strażnicy Państwowej Straży Pożarnej na Warszowie, już pod kątem rozjazdów drogi ekspresowej S3. W najbliższych planach świnoujskiej władzy „miłującej inaczej” przyrodę wycinka około 10 hektarów lasu na Mulniku po to aby usytuować tam ponad 20 firm świnoujskich zmuszonych niejako do wyniesienia się z innych terenów miejskich, na których zapewne powstaną... kolejne apartamentowce. Następny teren przewidzianej wycinki drzew to obszar leśny położony naprzeciwko oczyszczalni ścieków, gdzie będą urządzone bramki dojazdu do tunelu, jaki ma w perspektywie podobno powstać.
I tak obudzimy się któregoś ranka w bezdrzewnym Świnoujściu, ale za to z nowymi nastoletnimi nasadzeniami drzeweczek służących do zamydlenia oczu i intensywnym smogiem nad „uzdrowiskowy” miastem. W tym czasie już obecnej świnoujskiej władzy pewnie nie będzie...tak jak i wyspiarskich drzew. My się na to nie zgadzamy i protestujemy prosząc o społeczne wsparcie.
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.
www.wyspiarzniebieski.pl