WYSPIARZ niebieski
Jedyny tygodnik ukazujący się w Świnoujściu, Międzyzdrojach i Wolinie

07.01.2018 22:53

Smog także w Świnoujściu

Jeśli ktoś myśli, że Świnoujście jest taką białą plamą na mapie zanieczyszczeń powietrza w Polsce to się bardzo myli. Na zrzucie z ekranu widać stan bieżący z zamontowanego u nas sensora pomiaru skażenia powietrza AIRLY z godziny 22.00 w dniu 7 stycznia 2018. Co oznaczają podane dane w wyjaśnieniu poniżej zaczerpnięte z internetu. Jedno nie ulega wątpliwości...nie jest dobrze.

 

Pył PM10 i PM2.5. Czy naprawdę są niebezpieczne?

Od kilku lat smog jest stałym elementem krajobrazu w dużych miastach i aglomeracjach. Szara chmura przysłaniająca niebo z roku na rok budzi jednak większy niepokój, jako że coraz głośniej i bardziej otwarcie mówi się o fatalnych skutkach, jakie ze sobą niesie. Za szkody, których doznaje zarówno środowisko, jak i nasze zdrowie odpowiada przede wszystkim pył zawieszony – PM10 oraz PM2.5. Co kryje się pod tymi skrótami i dlaczego powinniśmy się ich obawiać?

 

Pyły te określa się mianem drobnych – cechują się bowiem małą średnicą (do 10 i do 2.5 mikrometrów), co umożliwia im swobodne przenikanie do ludzkich płuc, a nawet naczyń krwionośnych (PM2.5). Pył ma wpływ także na środowisko – zapycha aparaty szparkowe roślin, przez co pochłania światło i utrudnia fotosyntezę.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ustaliła konkretne normy stężeń pyłu zawieszonego. Obecnie są to:

Zgodnie z zaleceniem WHO normy średniego dobowego stężenia pyłu PM10 nie mogą być przekroczone więcej niż 35 razy w ciągu roku. Niestety w Polsce zdarza się, że w miesiącach zimowych dni, w których stężenie pyłu zawieszonego MIEŚCI SIĘ w normie, można policzyć na palcach jednej ręki. Ma to katastrofalne skutki dla zdrowia mieszkańców dużych miast.

Jakim chorobom sprzyja pył zawieszony?

Pył zawieszony przez możliwość penetracji do dróg oddechowych jest najbardziej niebezpieczny przede wszystkim dla naszych płuc i oskrzeli. Pyły z grupy PM10 osadzają się w górnych odcinkach naszych dróg oddechowych, wywołując tym samym liczne problemy alergiczne (katar sienny, egzema), podrażniając błonę śluzową nosa, gardło, wywołując stany zapalne spojówek. Pyły PM2.5 przenikają do płuc, osadzając się na pęcherzykach. Podrażniają śluzówkę, sprzyjają astmie, nowotworom płuc, gardła i krtani. W miastach, gdzie odnotowuje się duże zanieczyszczenie utrzymujące się przez większą część roku, stopień zachorowalności na raka układu oddechowego jest o 20 proc. wyższy niż w innych miejscach. Pyły te przez zdolność przedostawania się aż do naszego krwioobiegu są równie niebezpieczne dla płuc, jak i układu krążenia (zwiększona krzepliwość krwi, zaburzenia rytmu serca).

Na szkodliwe działanie pyłu zawieszonego narażone są przede wszystkim osoby starsze, zmagające się z chorobami serca, płuc i krążenia. Unikać powinni ich wszyscy, jednak szczególną uwagę do poziomu stężenia powinny przykładać m.in. kobiety ciężarne – pyły PM10 i PM2.5 mogą bardzo negatywnie wpłynąć na rozwój płodu. Często zdarza się, że dziecko, które miało do czynienia z pyłem zawieszonym jeszcze przed urodzeniem, od dnia narodzin zmaga się z problemami układu oddechowego, nierzadko jego masa jest też niższa niż obowiązujące normy.

Metody walki z pyłem

Mogłoby się wydawać, że próby zmniejszenia stężenia pyłów zawieszonych to walka z wiatrakami. Z pewnością jednostkowe, sporadyczne działania nie wystarczą do trwałej zmiany na tym polu, ale nie oznacza to, że nie warto próbować. Przede wszystkim warto jednak zadbać o swoje zdrowie, aby możliwie najbardziej zminimalizować szkodliwość tych zanieczyszczeń.

Mieszkańcy miast o wysokim stopniu skażenia (w Polsce jest to większość terenów) nie powinni rozstawać się z maskami przeciwpyłowymi, zwłaszcza w miesiącach zimowych, kiedy smog jest najbardziej odczuwalny. Obecnie na rynku dostępnych jest wiele modeli – wyboru można więc dokonać nie tylko na podstawie parametrów filtra, ale także upodobań estetycznych. Maski przeciwpyłowe zawierają wymienne filtry, które usuwają niemal 100 proc. zanieczyszczeń, nie utrudniając przy tym oddychania. Noszenie maski powinno być obligatoryjne zwłaszcza dla tych, którzy nie chcą rezygnować z uprawiania sportów na zewnątrz. Większość dostępnych modeli zapewnia komfort jej używania nawet podczas wymagających aktywności.

Nie od dziś jednak wiadomo, że lepiej zapobiegać niż leczyć – warto przenieść tę zasadę również na grunt troski o czystość powietrza. Warto zwrócić uwagę na to, w jaki sposób ogrzewamy nasz dom – czy przez korzystanie z pieca węglowego nie przykładamy ręki do fatalnego stanu naszego powietrza? Jeśli wszyscy podjęlibyśmy kroki ku jego poprawie, chmura pyłów mogłaby zmniejszyć się szybko i zauważalnie!

Tekst Internet / Red

 


© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.

Tygodnik "WYSPIARZ niebieski"
Świnoujście  •  ul. Armii Krajowej 12  •  Pasaż Centrum  •  I piętro, p. 109
Tel. +48 91 327 10 64  •  Tel./Fax +48 91 321 54 36

www.wyspiarzniebieski.pl