Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński zapowiedział w sobotę 21 stycznia, że zmiana w samorządowej ordynacji wyborczej dotycząca ograniczenia kadencyjności wójtów, burmistrzów i prezydentów miast „wejdzie od razu”. Prezes Kaczyński - co przekazały regionalne i ogólnopolskie media - publicznie stwierdził „Uważamy, że jest to dopuszczalne i trzeba spróbować” . Spróbować w tym kontekście oznacza ni mniej ni więcej tylko wprowadzenie takich zmian.
- Będzie tutaj zmiana i to taka zmiana wchodząca od razu. Trybunał Konstytucyjny pewnie będzie rozstrzygał ostatecznie, czy to jest dopuszczalne, ale my uważamy, że jest dopuszczalne i trzeba spróbować – powiedział Kaczyński pytany w Radiu Łódź o ograniczenia do dwóch kadencji dla prezydentów miast, burmistrzów i wójtów. W obecnej sytuacji wspomnienie przez Kaczyńskiego Trybunału Konstytucyjnego (TK), który prawdopodobnie będzie w tej kwestii rozstrzygał ostatecznie wydaje się zakrawać na hipokryzję. Przecież nie należy się spodziewać, że TK podejmie decyzję inną niż wsparcie proponowanego rozwiązania o ograniczeniu kadencyjności władz samorządowych.
Ograniczenie kadencyjności do dwóch nieprzerwanych w sprawowaniu władzy przez wójtów, burmistrzów i prezydentów ma obejmować także dotychczasowy już okres pełnienia tych funkcji. W przypadku samorządowych władz wyspiarskich oznacza to zatem zakończenie na obecnej kadencji sprawowania rządów przez prezydenta Janusza Żmurkiewicza w Świnoujściu oraz burmistrzów Leszka Dorosza w Międzyzdrojach i Eugeniusza Jasiewicza w Wolinie. Każdy z nich ma bowiem już co najmniej dwie kadencje za sobą.
Więcej w papierowym wydaniu gazety.
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.
www.wyspiarzniebieski.pl