Zdjęcie Grzegorz Pytka/TOP CHEF Polska/ www.facebook.com/TopChefPolska
Rodzice Piotra byli policjantami, oboje pracowali w świnoujskiej komendzie policji. Tata Krzysztof to również wielki fan piłkarzy MKS Flota Świnoujście. Piotr skończył szkołę gastronomiczną w Świnoujściu. Choć, jak mówi w wywiadach, rodzice chcieli, żeby poszedł do „ekonomika”.
- Na szczęście nie byłem orłem i „ekonomik” przeszedł mi koło nosa – opowiadał w wywiadzie dla portalu namonciaku.pl.
Przyznaje też, że jako nastolatek nie był tzw. grzecznym chłopcem. Po kolejnym życiowych perypetiach, udało mu się jednak stanąć na nogi. Stwierdził, że jedyne co umie, to gotować. Wyjechał do Trójmiasta. Zaczął od pracy w KFC. A skończył na… hotelu "Sheraton". Potem był jeszcze wyjazd do Londynu i praca w tamtejszych restauracjach i barach. Będąc w Wielkiej Brytanii, przez Internet poznał w Polsce dziewczynę. Po jakimś czasie postanowił wrócić do kraju, a konkretnie ponownie zakotwiczył w restauracji hotelu „Sheraton” w Sopocie. A od września tego roku walczy o tytuł Top Chef w programie TVPolsat.
Tekst BIK UM Świnoujście
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.
www.wyspiarzniebieski.pl