Jak to jednak możliwe, że wydano ponad 33 miliony złotych na remont i modernizację szpitala, a prądu ci u nas niedostatek? Nikt nie pomyślał o tym, że powinien być naddatek mocy, a nie jej niedostatek? Przecież medycyna się rozwija, wchodzą nowe urządzenia, a do tego wszystkiego potrzebny jest prąd. Z informacji jakie uzyskaliśmy,ENEA w trakcie prowadzonych prac projektowych związanych z nowym szpitalem proponowała wybudowanie przez inwestora trafostacji (nawet podziemnej), co załatwiłoby problem zasilania szpitala. Z tego co nam powiedzieli energetycy powinny być dwie takie trafostacje, co poniosłoby za sobą koszty w wysokości co najmniej 600 tys złotych. Taki pomysł jednak odrzuciło Miasto i w efekcie dokonano zgodnie z wyborem i zapotrzebowaniem złożonym przez miejskich inżynierów kosztujące 200 tysięcy złotych dwustronne zasilanie z dwóch trafostacji.
- Z dwóch opcji wybraliśmy wersję tańszą. Tym bardziej, że w koncepcji szpitala nie przewidywano takich funkcji jak tomograf, czy rezonans magnetyczny. Za to szpital ma jeszcze agregat diesla, który przez 24 godziny utrzyma dostarczanie prądu w razie awarii sieci miejskiej – stwierdził Mariusz Wieczorek z Wydziału Inżyniera Miasta UM.
Świat idzie jak widać do przodu i teraz w świnoujskim szpitalu mocy prądu brakuje.
- Nie ma możliwości podłączenia nowych urządzeń typu tomograf, który pobiera dużo mocy, co wynika z informacji firmy, która może takie urządzenie dostarczyć. Ma jeszcze przyjechać inżynier i zobaczyć co się ewentualnie da od strony technicznej zrobić. Natomiast ja nie byłem przy tworzeniu obiektu i nie mnie oceniać, czy były popełnione błędy przy jego budowie – mówi z kolei Dariusz Guziak, dyrektor szpitala.
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.
www.wyspiarzniebieski.pl