WYSPIARZ niebieski
Jedyny tygodnik ukazujący się w Świnoujściu, Międzyzdrojach i Wolinie

24.01.2013 5:52

JUBILEUSZOWY WYWIAD ARTYSTY

Znany i uznany od lat artysta JERZY PAWEŁCZYK obchodzi jakże zacny jubileusz 50-lecia swojej pracy twórczej. Pewnego rodzaju podsumowaniem jest wystawa prac J. Pawełczyka jaką można oglądać w Galerii ART Miejskiego Domu Kultury w Świnoujściu (można ją zwiedzać do 7 lutego). Wernisaż miał miejsce 12 stycznia br., ale podczas takich podniosłych uroczystości artyści z reguły, oficjalnie zbyt dużo nie mówią. Stąd też chcąc jeszcze bardziej przybliżyć sylwetkę J. Pawełczyka przeprowadziliśmy przed kilkoma dniami publikowany w tym wydaniu wywiad z artystą mieszkającym od lat na urokliwych lubińskich wzgórzach wyspy Wolin.

Wyspiarz niebieski : Jubileusz pięćdziesięciolecia pracy twórczej jest godny podziwu i skłania jednocześnie do głębokiej refleksji. Czy jako artysta, Jerzy Pawełczyk czuje się spełniony w zderzeniu z efektami swojej pracy twórczej,  w czasie jaki upłynął?

Jerzy Pawełczyk : Spełniam się poprzez pracę twórczą, a więc jest to nieustający proces.
Spełniony artysta jest twórcą, który skapitulował wobec rzeczywistości. Ja się nie poddaję.

Wn: Nie sposób nie zapytać też o to jakie były początki Pańskiej twórczości. Jaki impuls przyczynił się do wyrażania swojej wizji świata poprzez sztukę i to taką, a nie inną?

J.P: W latach szkolnej młodości, miałem talent do rysowania i malowania. Ale wówczas dla mnie nie miało to wielkiego znaczenia. Czas jednak udowodnił, że sztuka jest mi bardzo potrzebna, ponieważ jest esencją mojego życia.

Wn: Jak sadzę  pierwsze lata tworzenia obrazów przypadające na okres drugiej połowy lat 60-tych i początki 70- tych nie były najłatwiejsze choćby z uwagi na pewne trudności ze zdobyciem pędzli i farb.  Jak sobie wówczas radził początkujący artysta i czy miał jakąś pomoc ze strony instytucji, ewentualnych mecenasów?

J.P.: Pierwsze prace powstały w latach sześćdziesiątych. Z braku materiałów i czasu było tego niewiele. Kiedy zdobyłem wiedzę o technikach malarskich, często sam ucierałem farby, ze zdobytych materiałów. Radziłem sobie, pomimo tego że nie miałem ani mecenasów ani innego wsparcia. Wszystkiego co dotyczy sztuki, nauczyłem się sam.

Wn: Na swojej drodze twórczej wykonywał Pan m.in. rysunki, akwarele, malarstwo olejne, rzeźby. Powstawały Pańskie portrety, pejzaże, w szerokim pojęciu marynistyka, prace abstrakcyjne. W jakiej formie, technice i tematyce artysta Jerzy Pawełczyk czuje się najlepiej? A może okresowe przywiązanie czy skłonności do określonego tworzenia to jedynie etapy rozwoju twórczego?

J.P.: Malarstwo olejne, akwarela, pastel czy rysunek, grafika  jako techniki malarskie pozwalają mi się spełniać. W zależności od wagi tematu, motywu czy wybranej ekspresji, używam innej formy malarskiej. Wybór techniki jest wtórny wobec treści formy, jak widać w moich ostatnich, najlepszych abstrakcyjnych kompozycjach.

Więcej w papierowym wydaniu gazety


© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.

Tygodnik "WYSPIARZ niebieski"
Świnoujście  •  ul. Armii Krajowej 12  •  Pasaż Centrum  •  I piętro, p. 109
Tel. +48 91 327 10 64  •  Tel./Fax +48 91 321 54 36

www.wyspiarzniebieski.pl