Teraz można dostrzec na tym terenie szczątki zdrowych pni i sterty pociętych konarów i gałęzi. Jak tak dalej pójdzie to zanosi się na to, że będzie w Świnoujściu park bez drzew lub z niewielką ich liczbą. Całkiem nowatorskie spojrzenie na ideę parku. Jakby tego nie oceniać to chyba jakieś nieporozumienie żeby rozpoczynać prace od wycinki zdrowych drzew. A może chodzi tylko o to żeby interes się kręcił? Najpierw wytnie się kilkudziesięcioletnie drzewa, a potem kupi dziesięcioletnie nowe sadzonki żeby posadzić metr czy dwa od miejsca wyciętego poprzednio drzewa. Wszyscy skupieni wokół realizacji projektu na tym zarobią, z wyjątkiem środowiska naturalnego, które ewidentnie straci. Jak to się dzieje, że w wielu miastach i krajach tak się projektuje żeby oszczędzić drzewa przed wycinką, a u nas to zawsze musi być odwrotnie?
W przebudowywanym parku ma m.in. powstać plac zabaw dla dzieci, terenowa siłownia, pole do gry w boule oraz szachy, stok saneczkowy, elementy małej infrastruktury (ławki i oryginalne miejsca do wypoczynku tzw. siedziska terenowe, altany parkowe, zewnętrzna galeria, ścieżka dydaktyczna, stojaki na rowery) Będzie też specjalne miejsce upamiętniające historyczną funkcję tego terenu, czyli dawnych cmentarzy ewangelicko-luterańskiego i żydowskiego. Całość ma być monitorowana.
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.
www.wyspiarzniebieski.pl