– Międzyzdroje to miasteczko, które powstało z osady rybackiej, brakuje tu więc miejsca, które można byłoby uznać za „serce” miasta. Warto je stworzyć – podkreślał w kwietniu 2010 r. Maciej Siekierski, architekt z Kołobrzegu, który opracował koncepcję zabudowy centrum. - Odpowiednia wielkość rynku dla Międzyzdrojów to plac o wymiarach 110 m na 60 m.
Przedstawiona koncepcja zakładała budowę placu otoczonego 3-4 kondygnacyjnymi budynkami mieszkalnymi z usługami w parterach oraz budynkiem ratusza, w którym miała się mieścić nowa siedziba urzędu miejskiego. W sąsiedztwie tego placu zaplanowano również inne nowoprojektowane budynki użyteczności publicznej w tym najważniejsza dla Międzyzdrojów przychodnia oraz biblioteka, pasaże handlowe i budownictwo wielorodzinne.
Minęło 2,5 roku i co dalej z tą tak szumnie zapowiadana inwestycją realizowaną przez spółkę „Nowe Centrum” , której głównym udziałowcem jest Gmina?
- Nasz współudziałowiec w spółce z niewielkim udziałem 0,5% wartości 253 tys zł chce wystąpić ze spółki i odsprzedać swoje udziały. Taka propozycja wpłynęła od niego na początku października br. - mówi burmistrz Leszek Dorosz.
- Radni na połączonych komisjach Rady Miejskiej ustalili, że Gmina się rozliczy z udziałowcem i spółka w 100% zostanie spółką Gminną. Obecne zadanie to budowa przychodni z parkingiem i drogą dojazdową. To I etap. Pieniądze na realizacje będą pochodziły ze sprzedaży 2. działek na tym terenie, od ul. Nowomyśliwskiej – poinformował następnie L. Dorosz .
Burmistrz zapytany co dalej z realizacją tej całej obszernej koncepcji z nowym centrum odpowiedział jedynie : „ Na razie spółka powinna się wywiązać z wykonania I etapu, a później pomyślimy co dalej” .
Więcej w papierowym wydaniu gazety.
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.
www.wyspiarzniebieski.pl