WYSPIARZ niebieski
Jedyny tygodnik ukazujący się w Świnoujściu, Międzyzdrojach i Wolinie

30.09.2012 8:56

Prowadzą wspólne życie

W październiku minią 24 lat od momentu otwarcia placówki Wspólnoty Sióstr Uczennic Krzyża w Przytorze przy parafii p.w. Najświętszego Serca Pana Jezusa. Wspólnota Sióstr Uczennic Krzyża jest stosunkowo młoda. Jej początki sięgają zaledwie 1982 r., a związane są z pracą katechetyczną s. Christiany Mickiewicz, nazaretanki.

W sierpniu 1982 r. pięć dziewcząt podjęło decyzję pracy wśród ludzi zagubionych w życiu składając akt całkowitego oddania Matce Bożej. Wśród nich była s. Maksymiliana. Siostra rozpoczęła nowicjat w 1985 r., a w 1992 r., jako pierwsza we Wspólnocie Sióstr Uczennic Krzyża złożyła śluby wieczyste. Siostra Maksymiliana jest od 2007 r. przełożoną domu Wspólnoty w Przytorze. Zanim tu trafiła w latach 1993 –2001 stała na czele zarządu Wspólnoty, której Dom Główny znajduje się w Szczecinie. Obecnie Wspólnota liczy 64 siostry. O pracy sióstr z domu Wspólnoty w Przytorze, rozmawialiśmy z s. Maksymilianą, przełożoną.

Wyspiarz niebieski: Czym siostry zajmują się w Przytorze?

Siostra Maksymiliana: Naszą Wspólnotę domową stanowi pięć sióstr. Trzy spośród nas katechizują. Siostra Urszula w Szkole Podstawowej nr 9 im. Jana Pawła II w Przytorze, siostra Dorota w Gimnazjum nr 3 na Warszowie, siostra Joanna w Szkole Podstawowej nr 2 również na Warszowie. Od sierpnia br. mieszka z nami s. Teresa, która pracuje w domu, ja pracuję jako zakrystianka w kościele p.w. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Przytorze. Wspólnie mieszkamy i wspólnie utrzymujemy dom, wspierając również Dom Główny Wspólnoty.

W.n.: Jak długo siostry przebywają w Domu takim jak ten w Przytorze. Czy jest jakaś obowiązkowa rotacja. Od czego to zależy?

S.M.: Każda z nas kierowana jest na placówkę przez przełożoną generalną i jej Zarząd, który zna potrzeby całej Wspólnoty. Przy podejmowanych obowiązkach brane są pod uwagę predyspozycje, umiejętności i naturalne zdolności, choć niekiedy zdarza się i tak, że trzeba podjąć „coś”, co po ludzku przerasta. Obowiązek przełożonej domu związany jest z kadencją. Kadencja jest trzyletnia z możliwością przedłużenia jej na kolejne trzy lata.

W.n.: Jak wygląda codzienne życie w Domu Wspólnoty?

S.M.: Dzień staramy się przeżywać w świadomej łączności z Bogiem. Od rana spotykamy się na wspólnej Jutrzni i modlitwie Słowem Bożym. Po śniadaniu rozchodzimy się do swoich obowiązków, starając się zwracać swoje myśli ku Bogu pośród różnych zajęć spełnianych z Jego woli. Szukamy Jego obecności w wydarzeniach i w drugim człowieku. Ważnym momentem przeżywanym każdego dnia jest adoracja Najświętszego Sakramentu i codzienny udział w Eucharystii, która stanowi centrum naszego życia. Wieczorem spotykamy się na wspólnej Liturgii Godzin. Ponadto istotnym elementem naszego życia są spotkania wspólnotowe.

Więcej w papierowym wydaniu gazety

Rozmawiała Anna Kamińska-Szpachta

foto eska (pierwsza od lewej s.Maksymiliana)


© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.

Tygodnik "WYSPIARZ niebieski"
Świnoujście  •  ul. Armii Krajowej 12  •  Pasaż Centrum  •  I piętro, p. 109
Tel. +48 91 327 10 64  •  Tel./Fax +48 91 321 54 36

www.wyspiarzniebieski.pl