Miasto usiłuje z nimi walczyć, ale bezskutecznie. Ostatnio kłopot z dzikami mają firmy zajmujące się nasadzeniami w mieści. Systematycznie niszczą one miejskie klomby. Jak mówi naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska i Leśnictwa Krzysztof Szpytko próbowano już różnych metod : Wykonaliśmy już wiele czynności, aby zmniejszyć uciążliwość powodowaną przez dziki. Wymienię tu odstrzał redukcyjny, tablice informacyjne o zakazie dokarmiania, dokarmianie dzików w miejscach oddalonych od miejsc publicznych, które wykonywaliśmy przy współpracy z kołem łowieckim „Dzik” czy też zakupy środków odstraszających te zwierzęta. Nie przyniosło to jednak efektów takich, które byłyby zadowalające.
W związku z tym miasto podjęło kolejną metodę pozbycia się tych uciążliwych zwierząt. Nawiązano porozumienie z firmą zajmującą się odławianiem dzików z terenów gdzie strzelać do nich nie można. Firma ta ma między innymi w parku i dzielnicy nadmorskiej ustawić odłownie. Dziki, które do nich się dostaną będą uśpione i wywiezione na tereny leśne odległe od Świnoujścia około 100 km.
Więcej w papierowym wydaniu gazety
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.
www.wyspiarzniebieski.pl