W jakich okolicznościach doszło do tego zdarzenia póki co nie wiadomo. Od kilku godzin próbowaliśmy dzisiaj uzyskać dodatkowe informacje od rzeczniczki prasowej Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu, ale na próżno. Z tego co się dowiedzieliśmy granatowa Dacia Logan jednej z miejscowych firm ochroniarskich zjechała około północy do wody z falochrony prowadzącego do „Wiatraka”. Firma ta miała zlecenie na ochronę owego świnoujskiego symbolu. Auto szybko zatonęło na głębokości ponad 2 metrów tak, że z wody wystawała tylko antena. Ochroniarze wydostali się z utopionego auta. Na miejsce zaś przybyła policja i Straż Graniczna. Od godziny 4 rano dwa jeepy (w tym jeden prywatny, a drugi ze Straży Granicznej) wydobywały auto z wody, co nie było prostym zadaniem. Samochód według nieoficjalnych informacji wydobyto dopiero około 8 rano.
Więcej na ten temat w najbliższym wydaniu gazetowym „Wyspiarza niebieskiego”
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.
www.wyspiarzniebieski.pl