Wyspiarz niebieski: Od początku maja br. pełni Pani funkcję Prezesa Sądu Rejonowego w Świnoujściu. Z nadania, czy z konkursu?
Magdalena Sarzyńska: Funkcja prezesa sądu nie jest obsadzana w drodze konkursu. Prezesa sądu rejonowego powołuje prezes sądu apelacyjnego spośród sędziów sądu rejonowego albo sądu okręgowego, po zasięgnięciu opinii zebrania sędziów danego sądu i prezesa sądu okręgowego.
W.n.: Kilka zdań o swojej karierze zawodowej...
M.S.: W świnoujskim sądzie pracuję stosunkowo niedługo, bo od 2010 roku. Ukończyłam studia na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytety Szczecińskiego. Jestem rodowitą świnoujścianką. To jest moje miasto i miasto mojego męża. Potem skończyłam aplikację radcowską w Szczecinie. Przez kilka lat byłam radcą prawnym i w 2009 roku zdecydowałam się na ubieganie o stanowisko sędziego, a nominację uzyskałam w 2010 roku i zostałam sędzią Sądu Rejonowego w Świnoujściu - Wydziału Cywilnego.
W.n.: Czy w naszym sądzie nastąpi jakaś „rewolucja”?
M.S.: Taką, oczywiście umowną „rewolucją” mogłoby być przyłączenia do nas Sądu Rejonowego w Kamieniu Pom, Miało to nastąpić od 1 lipca br. Obecnie mówi się o styczniu następnego roku. Ale tak naprawdę tego nie wiemy. Zwiększy się kadrowo Wydział Cywilny, ponieważ wydział Ksiąg Wieczystych będzie obsługiwało dwóch referendarzy, a pani sędzia przejdzie do Wydziału Cywilnego.
Cała rozmowa w papierowym wydaniu Wyspiarza Niebieskiego. Do nabycia w kioskach.
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.
www.wyspiarzniebieski.pl