- Do tej zmiany przyczyniły się ostatnie wyniki zespołu i to, że znajdujemy się blisko strefy spadkowej. Liczymy, że po tej decyzji nastąpi wstrząs w drużynie i to przyniesie korzystny skutek. Do końca rozgrywek zostały jeszcze cztery mecze i praktycznie potrzeba nam czterech punktów aby się utrzymać. To teraz walka o wszystko – powiedziała nam Małgorzata Dorosz, rzecznik prasowy MKS Flota.
Pytana czy zastanawiano się też nad tym co będzie jeśli zespołowi nie uda się utrzymać w pierwszej lidze, rzecznik Dorosz odpowiedziała, że tego nie rozważano i nie jest to brane pod uwagę.
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.
www.wyspiarzniebieski.pl