Pochodząca z południa Polski młoda artystka po Liceum Sztuk Plastycznych ukończyła Wyższą Szkołę Sztuki Użytkowej w Szczecinie, specjalizacja grafika użytkowa w pracowni Plakatu i Ilustracji u poznańskiego profesora Grzegorza Marszałka. Maluje od 15 lat, a w Wolinie mieszka od kilku miesięcy.
- Spróbuję wkupić się w łaski Wolinian na początek tą wystawą – powiedziała z uśmiechem artystka podczas krótkiej rozmowy.
M Rogowska zaprezentowała prace wykonane temperą. Jej sztuka jest określana jako realizm niekomunikatywny. Miejskie krajobrazy i pejzaże rozmyte temperą tworzą ciekawą fakturę rozświetloną barwami. Artystka ma za sobą już kilka wystaw indywidualnych i zbiorowych, a jej prace trafiły do prywatnych kolekcji na kilku kontynentach.
Wernisaż uświetnił koncert Jarosława Mielcarka. Muzyk pochodzący z Barlinka, a od niedawna mieszkający w Szczecinie zagrał na gitarze klasycznej i zaśpiewał własne kompozycje. Trudno w tym przypadku klasyfikować gatunek muzyki, gdyż jest to przykład znakomitego mieszania wielu różnych stylów okraszonego interesującym wokalem. Całość dawała świetne brzmienie i przez uczestników przyjmowana była gromkimi brawami. Artysta ma już na swoim koncie kilka nagranych płyt, występów w różnych zespołach. Teraz występuje solo i jako multiinstrumentalista także sam nagrywa wszystkie ścieżki dźwiękowe swoich płyt.
Można stwierdzić jedno - była to kolejna udana impreza w Wolinie, godna naśladowania w z pozoru tylko większych ośrodkach życia kulturalnego naszego regionu.
Więcej na ten temat w najbliższym gazetowym wydaniu „Wyspiarza niebieskiego”
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.
www.wyspiarzniebieski.pl