Flota rozgrywała dziś (sobota 28 marca) mecz na własnym stadionie z liderem Widzewem Łódź. Pojedynek nie był porywającym widowiskiem , w dodatku w drugiej połowie był rozgrywany w deszczu. W pierwszej części meczu piłka wpadła do bramki Widzewa, ale sędzia uznał, że gol padł ze spalonego. W drugiej połowie strzałem w słupek popisał się Arkadiusz Sojka. W końcowej fazie meczu Flota grała w osłabieniu gdyż drugą żółtą kartkę i w efekcie czerwoną otrzymał Fechner. Wtedy to Widzew nieco przycisnął świnoujścian, ale dobra postawa Prusaka zapobiegła utracie gola i skończyło się wynikiem 0:0. Na trybunach było około 400 kibiców z Łodzi.
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.
www.wyspiarzniebieski.pl