Wyspiarz niebieski: Od jak dawna mieszka Pan w Świnoujściu?
Jacek Walczak: Przyjechałem tutaj z Kielc w 1979 r. a jeszcze wcześniej mieszkałem w Koninie. Byłem takim globtroterem na niewielką skalę. A tak na dobre mieszkam w Świnoujściu od 1989 r. W międzyczasie były studia.
W.n.: Studiował Pan w Gdańsku.
J.W.: Ukończyłem Państwową Wyższą Szkołę Sztuk Plastycznych w Gdańsku. Obecnie nosi ona nazwę Akademii Sztuk Pięknych. Jestem absolwentem wydziału malarstwa i grafiki. Dyplom i specjalizację robiłem z grafiki.
W.n.: Od czego Pan zaczynał po ukończeniu studiów?
J.W.: Na początku po przyjeździe do Świnoujścia prowadziliśmy razem z żoną Ewą firmę graficzną i reklamową. Później pomagałem ojcu w prowadzeniu małego biznesu. Od 1999 r. do chwili obecnej prowadzimy z żoną galerię autorską „Galeria 99”. Ponadto od dwóch lat pracuję w Miejskim Domu Kultury. Prowadzę zajęcia z grafiki. Oprócz tego z Bogusią Kociołek współprowadzimy galerię ART.
W.n.: Pana twórczość to głównie grafika.
J.W.: Zajmuję się wieloma gatunkami tej sztuki. Jest to litografia, linoryt, gipsoryt. Moje techniki to techniki metalowe, trawione, czyli aqaforta, tinta, monotypia, colografia. Jeśli chodzi o colografię to trudno określić w kilku zadaniach jak ona powstaje, bo jest do dość skomplikowana technika. Ostatnio szczególnie zajmuję się monotypią i tak jak wcześniej wspomniałem litografią.
Wywiad w całości w papierowym wydaniu „Wyspiarza niebieskiego”
Rozmawiała Anna Kamińska-Szpachta
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.
www.wyspiarzniebieski.pl