Na co dzień germanistka, leksykograf, logopeda, adiunkt językoznawstwa Uniwersytetu Warszawskiego, dość niedawno rozpoczęła pisanie dla dzieci. Stało się to za sprawą 8-letniej dziś córki Zadebiutowała w roku 2002 książką zatytułowaną „Co ja plotę”, odtąd napisała ponad 130 małych i dużych książeczek dla dzieci. Jak podkreśla, wszystkie są dla niej ważne - jak dzieci w wielodzietnej rodzinie. Czy łatwo przychodzi jej pisanie? - To zależy od nastroju. Kiedy jestem smutna nie udaje mi się stworzyć wesołych wierszyków. Nie potrafię udawać - przyznaje autorka.
Największymi pasjami pani Agnieszki, oprócz pisania „trzeszczących wierszyków” i „wierszy trudnych niesłychanie”, są wyprawy z córką na Mazury, jazda na rowerze, rolkach i na nartach. Wicej na ten temat w papierowym wydaniu.
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.
www.wyspiarzniebieski.pl