- Grunty rolne powinny być uprawiane zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa. Nie może być takiej sytuacji, że dzierżawiony od naszej agencji grunt rolny jest nieużytkiem. Dodatkowo dzierżawca gruntu jeśli zgłosi to do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa może pobierać także stosowne dopłaty z Unii Europejskiej, ale o to trzeba już pytać w tamtej agencji lub szukać takiej informacji w internecie – mówi Jerzy Gawęcki z ANR Oddziału Terenowego w Gryficach.
Zapytaliśmy więc co się dzieje w takiej sytuacji, kiedy grunt rolny jest de facto nieużytkiem. J. Gawęcki poinformował, że wobec tego zostanie tam w tym roku przeprowadzona kontrola.
Sprawdziliśmy wspomnianą działkę w sądowych księgach wieczystych i okazało się, że zgodnie z zamieszczonym tam wpisem nadal należy ona do Skarbu Państwa i jest określona jako nieruchomość rolna. Nazwisko dzierżawcy nie zostało natomiast wpisane, choć potwierdzono nam w ANR, że dzierżawi ją Z. Pomieczyński. Natomiast nie udało się póki co otrzymać informacji z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR), czy Z. Pomieczyński pobiera dopłaty unijne do dzierżawionego gruntu. Takie dane można znaleźć co prawda w internecie, ale tylko za lata 2006 i 2007. Natomiast nie ma jeszcze publikacji za 2008 r. Przedstawiciel ARiMR poinformował jedynie, że w tej sprawie trzeba do agencji wystąpić z zapytaniem na piśmie i to nawet nie przez internet, ale listownie za pośrednictwem poczty.
Przewodniczący Z. Pomieczyński zapytany czemu nie uprawia dzierżawionego gruntu rolnego, choć jest taki obowiązek odpowiedział: W zeszłym roku starłem się o przedłużenie dzierżawy tego gruntu i powiedziano mi, że nie dostanę. Jak mogę uprawiać skoro grunt jest dzierżawiony do kwietnia tego roku?
Według dodatkowych informacji uzyskanych od ANR okres dzierżawy działki upływa z dniem 29 maja br. Powodem zaniechania dalszego dzierżawienia jest zmiana planu zagospodarowania przestrzennego tego rejonu zgodnie z którym władze Świnoujścia założyły, że teren na którym jest położona działka będzie przeznaczony pod budownictwo indywidualne. Stąd też ANR zamierza ową działkę po upływie dzierżawy wystawić na przetarg.
Z nieoficjalnych informacji wynika wprost, że przewodniczący Z. Pomieczyński potrzebował tego gruntu, żeby uchodzić za rolnika i dzięki temu płacić stosowne, dużo niższe stawki ubezpieczenia społecznego.
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.
www.wyspiarzniebieski.pl