Noc Muzeów, czyli Międzynarodowy Dzień Muzeów zaoferuje liczne, wielogodzinne wydarzenia. W programie przewidziano debatę o przyszłości miejsca w którym trwać będzie Noc Muzeów zatytułowaną „ Basen Północny – Żeglarze , Kultura , apartamenty, a może muzeum?”. Jest też miejsce na gawędę historyczną dr Józefa Plucińskiego o historii stoczni miejskiej i jej roli na przełomie XIX i XX wieku. Będzie można obejrzeć film Ryszarda Szczepańskiego z 1992 r pt. „Wyszli” o tym jak Basen Północny wyglądał po opuszczeniu terenu przez Rosjan. W programie też spacery z przewodnikami w historycznych strojach po dawnej stoczni , prace stoczniowe – pokaz robót kowalskich, iluminacje budynków, pokaz historycznych strojów nurkowych i widowisko teatru ognia.
Niezwykłą atrakcję będzie jednostka, która zawita do Basenu Północnego – to lodołamacz M/V „Kuna”, zbudowany w stoczni Danziger Schiffswerft & Kesselschmiede Feliks Devrient & Co. w 1884 r. Początkowo statkowi nadano imię „Ferse” (niemiecka nazwa wpadającej do Wisły Wierzycy). W 1940 roku „Ferse” przemianowano na „Marder”, a w 1947 r. – na „Kunę”. Do 1920 roku statek pływał pod banderą Królestwa Prus i był użytkowany przez administrację wodno-budowlaną Wisły (Königlich Preussische Weichsel-Strombauverwaltung). Po utworzeniu Wolnego Miasta Gdańsk wraz z całą flotyllą lodołamaczy został przekazany Radzie Portu i Dróg Wodnych. W marcu 1945 r. uczestniczył w ewakuacji ludności Gdańska; przepłynął do Kilonii i Hamburga, gdzie po zakończeniu wojny przejęły go brytyjskie władze okupacyjne. W 1947 r., kiedy przekazano go Polskiej Misji Morskiej. Początkowo przypisany do Urzędu Morskiego w Gdyni, który przekazał go Państwowemu Zarządowi Wodnemu w Tczewie.
W 1965 roku pozbawiony wyposażenia i nadbudówek statek wycofano ze służby. W latach 70. odholowano go do Gorzowa Wielkopolskiego, przeznaczając na ponton cumowniczy. W 1981 r. zatonął w basenie stoczniowym i pozostawał na dnie przez prawie 20 lat.
W 2000 roku grupa entuzjastów rozpoczęła rewitalizację statku. Powołano Stowarzyszenie Wodniaków Gorzowskich „Kuna”, którego członkowie poświęcili 6 lat na uzyskanie stosownych zezwoleń, zebranie funduszy, odszukanie i odtworzenie dokumentacji (zebranej w dużej mierze przez Horsta Heina – kapitana niemieckiego statku „Barbarossa” i miłośnika „Kuny”), wreszcie fizyczną odbudowę statku. Odbudowana „Kuna” z zewnątrz wygląda identycznie, jak w czasach pierwszej służby. Z oryginalnych elementów zachowała kadłub, dziobowy i rufowy pokład manewrowy, żurawik kotwiczny, dziobowe i rufowe polery cumownicze, fragmenty wału śrubowego i śrubę. Zmieniono napęd statku, zastępując maszynę parową zespołem napędowym „Delfin” z silnikiem spalinowym typu SW 680 o mocy 165 KM.
W pierwszy po odbudowie rejs „Kuna” wypłynęła do Szczecina, gdzie wzięła udział w I Zlocie Oldtimerów podczas Dni Morza. Od początku jednostką dowodził kapitan żeglugi śródlądowej Jerzy Hopfer, a sternikiem jednostki była sternik żeglugi śródlądowej Magdalena Sierocka – dziennikarka radiowa. W sierpniu 2012 r. stowarzyszenie „Kuna” zostało zlikwidowane, a lodołamacz przekazano drugiemu gorzowskiemu stowarzyszeniu wodniaków – „Przystani Gorzów”.
Tekst : Wn/L.Trawicki ; Foto : Internet
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.
www.wyspiarzniebieski.pl