Przygotowujący ten projekt m.in. uzasadniali go następująco : "Celem projektu jest budowa Karsiborskiej Strefy Relaksu w delcie Starej Świny. To unikalne miejsce o dużych walorach przyrodniczych, co sprawia, że powstanie Strefy może przyciągnąć zarówno mieszkańców, jak i turystów w różnym wieku – od rodzin z dziećmi po młodzież i osoby starsze, a także osoby z niepełnosprawnościami. Walory przyrodnicze uczynią to miejsce dostępnym, bardziej przyjaznym i atrakcyjnym dla wszystkich, niezależnie od wieku czy sprawności fizycznej, co dodatkowo podniesie jego wartość dla społeczności. Proponowana lokalizacja ma ogromny potencjał, aby zrealizować powstanie Strefy, zwłaszcza ze względu na swój naturalny urok i możliwość połączenia z elementami edukacyjnymi czy ekoturystycznymi. Dzięki temu miejsce nie tylko zyska funkcję rekreacyjną, ale również stanie się przestrzenią do nauki i promowania ochrony środowiska." (...) "Ważnym aspektem jest powstanie naturalnej Strefy z minimalną ingerencją w środowisko, np. miejsca do wypoczynku: ławki czy kosze plażowe z materiałów ekologicznych, drewniane stojaki rowerowe oraz energooszczędna infrastruktura, które wzbogacą przestrzeń rekreacyjną. Istotny jest łatwy dostęp do Strefy, najlepiej z możliwością bezemisyjnego poruszania się na rowerach." (,..) "Zapewnienie dodatkowych atrakcji, tj. boisko do siatkówki plażowej, miejsce do plażowania, strefy opalania i relaksu, miejsca na grilla, czy kącik zabaw dla dzieci. Można również rozważyć inne atrakcje, m.in.: gry i zabawy plażowe, konkursy budowania zamków z piasku, lokalne turnieje rozgrywane na boisku do siatkówki plażowej, kino na świeżym powietrzu."
To świetnie przygotowane uzasadnienie jednak nie wzięło jakby pod uwagę "cofek" powodujących duże zniszczenia w terenie przewidzianym do realizacji tego projektu. Jak teren ten i pobliskie obszary wyglądają teraz po weekendowym zalaniu przez wody wepchnięte do karsiborskiego akwenu przez wiatr wystarczy spojrzeć na załączone zdjęcia. Wysoka woda z pewnością nie oszczędzi nawiezionego plażowego piasku, boiska i innego planowanego wyposażenia. Czy zatem nie warto wzorem dobrego gospodarza oszczędzić wydatkowania pieniędzy na cel narażony w perspektywie na zniszczenie? Może powinno się uzgodnić z tymi osobami, które oddały na ten projekt swój głos inny cel w ramach przyznanej kwoty?
Wn
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.
www.wyspiarzniebieski.pl