Wszystko zaczęło się w 2006 roku kiedy to Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście (ZMPSiŚ) rozpoczął przygotowanie inwestycji polegającej na przystosowaniu stanowiska nr 6 (najbliższego Basenowi Bosmańskiemu i przystani dla kutrów) do obsługi promów o długości do 210 metrów. Odpowiednie badania, symulacje oraz analizę nawigacyjną wykonał Instytut Inżynierii Morskiej Akademii Morskiej w Szczecinie. Według naukowców wydłużone do 195 metrów nabrzeże oraz stojący przy nim prom o długości 210 metrów absolutnie nie pogorszy bezpieczeństwa żeglugi promów przeprawy międzybrzegowej. Gdy w grudniu 2006 roku Dyrektor Żeglugi Świnoujskiej, drogą nieformalną, otrzymał analizę nawigacyjną okazało się, że w celu osiągnięcia wyników oczekiwanych przez inwestora, autorzy dokonali, podobno niechcący, zmiany jego podstawowych parametrów. Długość zmniejszyli o 0,9m, szerokość zmniejszyli o 2m, a zanurzenie zwiększyli aż o 1,5 m. Tak znaczące zmiany znacząco poprawiły parametry żeglugowe promu. W odpowiedzi na tą manipulację pracownicy ŻŚ wykonali analizę nawigacyjną w oparciu o rzeczywiste dane promu typu Bielik. Wnioski z analizy były jednoznaczne. Zarówno wydłużone nabrzeże jak i stojący przy nim duży statek zagrożą bezpieczeństwu żeglugi promów przeprawy międzybrzegowej. Na kolejnych dwóch spotkaniach konsultacyjnych jego uczestnicy, w tym również kierownik zespołu naukowo- badawczego AM, nie wnieśli żadnych zastrzeżeń do opracowania ŻŚ. W kolejnej natomiast opinii szef instytutu wprowadził właściwe parametry promu Bielik, ale zdania nie zmienił. Jak się wyraził, by było dobrze, wystarczy wprowadzić szczegółowe instrukcje żeglugi dla Bielików i rybaków oraz sygnalizację światłami: czerwonym i zielonym (!). Od miesięcy Instytut Inżynierii Ruchu Morskiego całą parą pracuje nad tą instrukcją. Podobno ma ją obwieścić jeszcze w tym roku..
W związku z rozbieżnościami między inwestorem- ZMPSiŚ, a Miastem Świnoujściem, Wojewoda Zachodniopomorski zarządził naradę, na której zainteresowane strony miały przedstawić swoje wątpliwości, argumentując za lub przeciw inwestycji. Narada odbyła się 18 listopada w świnoujskim urzędzie i jak należało się spodziewać nie doprowadziła do kompromisu. Faktem jest, że dzięki wojewodzie po raz pierwszy Żegluga Świnoujska i Miasto Świnoujście wystąpiły jako strony postępowania. Wcześniej ZMPSiŚ kompletnie ignorował stanowisko świnoujścian. Dowodem na to jest między innymi nie przesłanie do Urzędu Wojewódzkiego analizy nawigacyjnej ŻŚ, podważającej w całej rozciągłości analizę Akademii Morskiej.
Więcej w najbliższym wydaniu „Wyspiarza niebieskiego”
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.
www.wyspiarzniebieski.pl