- Mając wiele innych zajęć nie malowałam specjalnie. Pierwszą wystawę miałam w bibliotece w 1989 r. Bardzo mi się tu spodobało. To było po podróży do Francji. Były to tematy bardzo delikatne, pastelowe łąki. Na tej wystawie jest jeden obraz z tamtego okresu. Reszta jest u moich przyjaciół. W 2000 r. miałam wystawę w Wolgaście z Bogusią Kociołek i Wandą Dengą. Przez kolejne lata nie malowałam, dlatego że zajmowałam się pracą zawodową, a zajmuję się aranżacją wnętrz. Najnormalniej w świecie nie miałam czasu. Do malowania wróciłam w lutym tego roku. Mój maż zaczął pływać i dużo więcej spędzałam czasu w domu z synem. Stwierdziłam, że właściwie mogłabym wrócić do malowania. Tak naprawdę namówił mnie do tego mój mąż i mój kolega. Wróciłam. Ta wystawa – dwadzieścia parę obrazów - jest tego efektem. Bardzo lubię technikę olejną, duży szeroki pędzel. Jako nową technikę znalazłam sobie szpachlę. Odkrywam ją. Na tych obrazach zawarte są moje emocje. Każdy z nich ma swój tytuł. Malowane są pod wpływem chwili. Jakie są, odwiedzający wystawę sami ocenią. Nie jest to jednak mój sposób na życie. Jest to moje hobby – mówi o sobie artystka.
Innym hobby Marzeny Połujanow - Krzemień, o którym wspomniała w czasie wernisażu, jest nurkowanie. Po jednej z podwodnych eskapad namalowała obrazy przedstawiające wraki statków. Oba obrazy można obejrzeć na wystawie. Na wernisaż przyszło grono znajomych i przyjaciół artystki. Byli też stali bywalcy świnoujskich wydarzeń artystycznych.
Wystawę można odwiedzać w godzinach otwarcia biblioteki do 7 stycznia 2010 r.
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.
www.wyspiarzniebieski.pl