Na samym początku swojego życia - w latach 70—tych XX-go wieku Wróbelek został zamontowany na jednym z kutrów świnoujskiej flotylli. Później kutry trafiły do Straży Granicznej, a z stamtąd do ośrodka szkolenia gdzie dwulufowa „ptaszyna” służyła młodym kursantom, którzy się na niej ćwiczyli.
Gdy opad z sił, wypłowiał i zrobił się stary o mały włos – razem ze swoim starszym braciszkiem- armatką 2-M3 nie trafił pod palnik. Uratowany przez złomowaniem (za nie małą gotówkę), przeszedł długa drogę, zanim za sprawą wielkich ludzi o wielkich sercach, kochających naszą historię, na wielkiej ciężarówce trafił do świnoujskiego fortu.
Historia Twierdzy Świnoujście, to także okres po II wojnie światowej, jednego z najważniejszych portów wojennych Polskiej Marynarki Wojennej! To ostatnia chwila by zabezpieczać bezcenne pamiątki po naszej flocie sprzed kilkudziesięciu lat, by tą wspaniałą i fascynującą historię prezentować mieszkańcom i turystom w naszym muzeum!
Cała armatka waży ponad 2,5 tony. Ma dwie lufy kalibry 23 mm, które wyrzucały nawet 400 pocisków na minutę! Armatka mogła strzelać do innych okrętów – do 2km. Lub do samolotów- do 1,5 km.
W kabinie strzelca, która jest klimatyzowana dwoma archaicznymi wiatrakami, jest niezbyt wygodne siedzenie i kompletny pulpit sterowniczy. W najlepszym stanie są oryginalne lufy, które cały czas były przechowywane w zbrojowni. Pierwszą osoba, który przymierzyła się do suchego strzału był Tadek Dalecki – bo miejsca w środku kiosku armatki nie było dużo, a Tadek na szczęście ma wymiary stworzone dla marynarza z okrętu podwodnego!
Razem z Wróbelkiem fortowa kolekcja wzbogaciła się jeszcze o dwie armaty plot – wojennego!!! wzoru : podwójną morska armatkę plot wz.40 kalibru 25mm ( armatka 2-M3) i 60-cio letnią, ale w idealnym stanie - armatkę wz.39 kalibru 37 mm na podwoziu kołowym .
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.
www.wyspiarzniebieski.pl