WYSPIARZ niebieski
Jedyny tygodnik ukazujący się w Świnoujściu, Międzyzdrojach i Wolinie

Z sołectw do miasta

14.10.2009 9:12

Z sołectw do miasta

Pieszo, rowerem, na stopa?...

(GMINA MIĘDZYZDROJE). Grupa mieszkańców z Wapnicy i Lubina w czasie komisji rady miejskiej spotkała się z radnymi i burmistrzem - w sprawie gminnej komunikacji. Mieszkańcy sołectw przedstawili włodarzom problem, jaki mają z dojazdem do miasta. - Cztery kursy autobusów PKS w ciągu dnia w dni robocze i dwa w weekendy to dla stanowczo za mało, by normalnie funkcjonować - twierdzą.

Zwrócili się do władz miasta o rozwiązanie tego problemu. - Temat nie jest nowy. Od dawna mamy problemy z wydostaniem się , bądź z powrotem do miejscowości, w których mieszkamy. Już w ubiegłym roku wysyłaliśmy pisma do samorządowców z prośbą o rozwiązanie tej sprawy - podkreślają mieszkańcy sołectw.

 

Od lat muszą sobie radzić z dotarciem do Międzyzdrojów, czy Świnoujścia. Niezmotoryzowani często do kurortu dojeżdżają rowerami, okazją, bądź idą pieszo. - Nawet jeśli jest autobus podstawiony przez PKS, to też czasem był kłopot - no bo jak wejść do niego z dziecięcym wózkiem, bądź wózkiem dla osób niepełnosprawnych? - pytają mieszkańcy.

W sezonie letnim było łatwiej. Linię Międzyzdroje - Lubin dodatkowo obsługiwał prywatny przewoźnik. To był luksus - pojazdy wprawdzie stare, ale kursy co godzinę od rana do wieczora, i wózek dziecięcy można bez problemu wstawić. Jednak od 1 października prywaciarz zawiesił działalność. Chciałby jeździć dalej przez cały rok, jednak pod warunkiem, że miasto wesprze jego działalność finansowo. Po wakacjach linia nie jest dochodowa. Obliczono, że w okresie jesienno - zimowym korzysta z niej ok. 80 osób dziennie.

 

- Otrzymaliśmy ofertę finansową od lokalnego przewoźnika, który chciałby wprowadzić stałe kursy na terenie gminy. Przedsiębiorca zaproponował, że będzie jeździć jeśli miasto każdego miesiąca dopłaci do jego działalności 20 tys. złotych - przyznaje burmistrz Leszek Dorosz. - Według naszych radców nie mamy prawnej możliwości wesprzeć prywatnego przedsiębiorcy z gminnego budżetu. A nawet jeśli istniałaby taka możliwość to moglibyśmy pomyśleć jedynie o dopłatach do biletów, a nie o finansowaniu całej działalności prywatnego przewoźnika łącznie z wyliczonymi dochodami własnymi firmy - podkreśla burmistrz.

 

- Dofinansowanie w wysokości 20 tys. złotych, o które zwróciłem się do gminy, to była wstępna kwota do negocjacji, przy założeniu, że autobusy wykonywałyby 8 kursów dziennie. Przy sześciu kursach prosiłbym gminę o dofinansowanie w wysokości ok. 14,6 tys. złotych miesięcznie - twierdzi Jan Karapulka, prywatny przewoźnik z Międzyzdrojów, który chciałby na stałe wprowadzić na tę trasę swoje autobusy. - Nie proszę o sfinansowanie mojej działalności, lecz dofinansowanie linii, która nie jest rentowna.

 

Radni przyznali burmistrzowi rację, że miasto nie może spełnić warunków postawionych przez lokalnego przewoźnika. - Widzimy jednak potrzebę mieszkańców sołectw i musimy zastanowić się, jak problem rozwiązać - podkreśla radna Teresa Purgal.

Możliwości wymieniono kilka np. ogłoszenie nieograniczonego przetargu na obsługę linii, bądź zmiana statutu gminnego Zakładu Ochrony Środowiska, który - wyposażony w odpowiedni pojazd - mógłby rozpocząć świadczenie tego typu usług. Ostatecznie radni poprosili burmistrza, aby w trybie pilnym rozpoczął negocjacje ze wszystkimi przewoźnikami funkcjonującymi na terenie gminy (m.in. PKS, busy, ZKM Świnoujście) w sprawie obsługi gminnej linii Międzyzdroje - Lubin, tak aby najbliższym czasie problem dojazdów mieszkańców sołectw do miasta został rozwiązany.


© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.

Tygodnik "WYSPIARZ niebieski"
Świnoujście  •  ul. Armii Krajowej 12  •  Pasaż Centrum  •  I piętro, p. 109
Tel. +48 91 327 10 64  •  Tel./Fax +48 91 321 54 36

www.wyspiarzniebieski.pl