- Ten sezon był wyjątkowo trudny ze względu na specyficzne, a zarazem niebezpieczne ukształtowanie dna morskiego na terenie kąpieliska. W tym sezonie ratownicy udzielali pomocy w wodzie blisko 40 osobom, z czego 30 procent stanowiły dzieci. Dla porównania w ubiegłym roku zanotowaliśmy… 3 takie akcje - informuje Krzysztof Kozub, szef ratowników z WIBOR-u.
Ratownicy odnotowali również na kąpielisku strzeżonym blisko 70 zaginięć dzieci - to o 15 proc. mniej niż w zeszłym sezonie. - Liczba ta stale maleje dzięki naszemu pomysłowi wprowadzenia opasek na przedramię dla dzieci, z numerem telefonu do mamy i numerem ratunkowym nad wodą. Pomysł ten realizujemy od dwóch lat dzięki firmie Plus Gsm - podkreślają ratownicy.
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.
www.wyspiarzniebieski.pl