Porywy wiatru były tak silne, że około godziny 20.00 urwały jedną z gałęzi brzozy na polu namiotowym. Ta spadając zahaczyła o jeden z namiotów, który w efekcie został uszkodzony. Na szczęście jak opowiadają najbliżsi sąsiedzi, mieszkańcy tego namioty wyszli z niego na spacer dosłownie 10 minut wcześniej. W innym przypadku z pewnością doszłoby do nieszczęścia. Interweniowała ochrona obiektu (SEKRET) porządkując teren i przesuwając namioty. Uszkodzonym drzewem mają się zająć strażacy. Niektórzy mieszkańcy okolicznych namiotów obok których gałąź upadła długo jeszcze po zdarzeniu byli bardzo przestraszeni po obejrzeniu pociętych już szczątków gałęzi.
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.
www.wyspiarzniebieski.pl