Sprawa fatalnego wyglądu stoisk nie jest niczym nowym. Do targowiska już dawno przylgnęła nazwa „bangladesz”. Wobec coraz to nowych inwestycji, które wzbogacają i upiększają Świnoujście, władze miasta postanowiły uporządkować w końcu również sprawę targowiska. Handlowcy włączyli się do pomysłu. Ich zdaniem najlepszym rozwiązaniem byłoby powstanie zadaszonego pasażu, w którym stoiska byłyby podłączone do sieci wodno-kanalizacyjnej, prądu itp. Na wczorajszym spotkaniu handlowcy przedstawili swoją wstępną wizualizację takiego obiektu. Ostatecznie obie strony zdecydowały, że w najbliższych miesiącach przygotują konkretne koncepcje wraz z wizualizacjami. Obie zostaną poddane społecznym konsultacjom w celu wybrania jednej, która miałaby zostać zrealizowana wzdłuż ulicy Wojska Polskiego.
Jednak, aby do tego doszło niezbędna jest współpraca i zgoda właścicieli posesji sąsiadujących z terenem przyszłego pasażu.
- Wiemy, że opinie wśród nich są podzielone – mówili handlowcy na wczorajszym spotkaniu. – Musimy usiąść do rozmów i wspólnie znaleźć takie rozwiązanie, które zadowoli wszystkie strony, a przede wszystkim doprowadzi do tego, że nasz handel wreszcie będzie odbywał się w cywilizowanych warunkach.
Jeszcze w tym miesiącu miasto wyśle zaproszenie do właścicieli prywatnych posesji na spotkanie, na którym omówiona zostanie idea nowego wyglądu targowiska. Podobnie, jak wcześniej było to w przypadków handlowców, wybrani zostaną przedstawiciele właścicieli nieruchomości, którzy będą uczestniczyć w dalszych rozmowach nad estetyzacją przygranicznego handlu w naszym mieście.
Tekst i zdjęcia BIK Urząd Miasta Świnoujście
© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i wykorzystywanie materiałów bez zgody redakcji zabronione.
www.wyspiarzniebieski.pl