„WAWRZYN POLSKIEJ TURYSTYKI”

Laur dla międzyzdrojskiego PTTK

(Międzyzdroje) Kapituła IV edycji Konkursu „Wawrzyn Polskiej Turystyki” wyróżniła swoją nagrodą Oddział Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego w Międzyzdrojach, który został jednym z jedenastu laureatów (z grona 31. kandydatów), w pięciu kategoriach konkursowych. Podczas uroczystej gali nagroda została wręczona przez Katarzynę Sobierajską, podsekretarza stanu w ministerstwie Sportu i Turystyki (jednocześnie przewodnicząca Kapituły) , a odebrał ją Dariusz Traut, prezes Oddziału PTTK w Międzyzdrojach.

Organizatorami konkursu jest Stowarzyszenie Wspierania Rozwoju Turystyki i ALMAMER Szkoła Wyższa. Zasadniczym celem tego projektu jest wyróżnienie najciekawszych innowacyjnych inicjatyw w dziedzinie turystyki oraz spopularyzowanie wszelkich dokonań w dziedzinie turystyki, które przyczyniają się do umacniania korzystnego wizerunku Polski.

Co cieszy Oddział PTTK w Międzyzdrojach znalazł się w gronie tegorocznych laureatów szczególnie zasłużonych dla polskiej turystyki. Uhonorowano go za to, iż od kilku lat jest liderem w zakresie obsługi turystki przyjazdowej, a także imprez turystyki aktywnej. W ostatnim roku międzyzdrojski Oddział ponownie udostępnił też w centrum miasta, po kapitalnym remoncie i modernizacji, tanią bazę noclegową o wysokim standardzie. Placówka utworzyła też wypożyczalnię rowerów i punkt informacji turystycznej. Laur „Wawrzyn Polskiej Turystyki” w tej czwartej edycji otrzymali również m.in.: Związek Harcerstwa Polskiego Kwatera Główna, Muzeum Sportu i Turystyki w Warszawie, Marszałek Województwa Mazowieckiego oraz inne instytucje i osoby związane z turystyką, którzy przyczyniają się do poszerzania pozytywnych funkcji turystyki, zarówno w odniesieniu do turystów, jak też gospodarki rynkowej. Tradycyjnie wszyscy laureaci zostali powołani do składu Polskiej Akademii Innowacji Turystyki.

W czwartek sesja Rady Miasta

Świnoujście Flotą stoi

25 bm. odbędzie się październikowa sesja Rady Miasta Świnoujście. Tradycyjnie na jej początku mają być dokonane zmiany w tegorocznym budżecie miasta. Tu między innymi pod całkiem niewinnie wyglądającym punktem „środki na promocje miasta poprzez sport” opiewającym na 400 tys zł ukryto kolejny zastrzyk pomocy finansowej dla klubu piłkarskiego MKS FLOTA. Jak to się zatem ma do zapowiedzi prezydenta , że nie ma pieniędzy w budżecie, w związku z czym miasta nie będzie stać na wspomaganie klubu ponad kilkumilionową kwotę jaką już otrzymał? Widać jednak Świnoujście Flotą stoi, a reszta ...to już tylko dodatek do wyspiarskiej egzystencji.

Radni zajmą się również podjęciem uchwały w sprawie emisji w tym roku obligacji komunalnych na niebagatelną kwotę 26 mln zł ( 260 obligacji po 100 tys zł każda). Celem emisji tych obligacji jest sfinansowanie planowanego deficytu budżetowego.

Kolejny istotny temat to ustalenie wysokości przyszłorocznych podatków. W zakresie podatku od nieruchomości projekt uchwały zakłada ich podwyższenie o 4%. I tak m.in. od gruntów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej podatek od 1 m2 ma wynosić 0,88 zł,a od pozostałych 0,45 zł. Podatek od budynków i ich części w przypadku powierzchni mieszkalnych ma wynosić 0,73 zł od 1 m2, związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej 22,92 zł od 1 m2, od pomieszczeń gospodarczych (stajnie, komórki, składziki itp.) – 3,83 zł od 1 m2, a od pozostałych 7,66 zł od 1 m2. Od budowli stawka ma wynosić 2% ich wartości. Ten podatek od nieruchomości ma w efekcie przynieść budżetowi miasta wpływy rzędu 29 mln złotych. Następnym podatkiem jakim zajmą się miejscy rajcowie będzie ten od środków transportowych . Tutaj miasto ma uzyskać 560 tys zł.

Miało być, a jak będzie?

(MIĘDZYZDROJE) W kwietniu 2010 r głośno było o koncepcji budowy nowego centrum z ratuszem i ośrodkiem zdrowia. Wówczas odbyły się nawet spotkania mieszkańców z burmistrzem miasta i architektami. Według przedstawionych założeń rynek mógłby powstać pomiędzy ulicami Nowomyśliwską, Gryfa Pomorskiego, Niepodległości i Komunalną. Realizacja planów zajmowała się spółka miejska z jednym zewnętrznym udziałowcem o nazwie „Nowe Centrum” kierowana przez prezesa Mateusza Flotyńskiego. Na tegorocznej sierpniowej sesji Rady Miejskiej burmistrz Leszek Dorosz mówił o kłopotach finansowych współudziałowca spółki „Nowe Centrum” i staraniach prezesa Flotyńskiego o pozyskanie w jego miejsce innej firmy. Przez ten długi okres wyczekiwania na konkretne postępy w realizacji pomysłu jakby z tej idei „zeszło powietrze” Perspektywa powstania nowego centrum kurortu nie rysuje się już tak optymistycznie.

– Międzyzdroje to miasteczko, które powstało z osady rybackiej, brakuje tu więc miejsca, które można byłoby uznać za „serce” miasta. Warto je stworzyć – podkreślał w kwietniu 2010 r. Maciej Siekierski, architekt z Kołobrzegu, który opracował koncepcję zabudowy centrum. - Odpowiednia wielkość rynku dla Międzyzdrojów to plac o wymiarach 110 m na 60 m. Przedstawiona koncepcja zakładała budowę placu otoczonego 3-4 kondygnacyjnymi budynkami mieszkalnymi z usługami w parterach oraz budynkiem ratusza, w którym miała się mieścić nowa siedziba urzędu miejskiego. W sąsiedztwie tego placu zaplanowano również inne nowoprojektowane budynki użyteczności publicznej w tym najważniejsza dla Międzyzdrojów przychodnia oraz biblioteka, pasaże handlowe i budownictwo wielorodzinne.

- Chcielibyśmy całe przedsięwzięcie wykonać bezkosztowo, na zasadzie partnerstwa publiczno – prywatnego – podkreśla Leszek Dorosz, burmistrz gminy.

Minęło 2,5 roku i co dalej z tą tak szumnie zapowiadana inwestycją realizowaną przez spółkę „Nowe Centrum” , której głównym udziałowcem jest Gmina?

Najgorzej będzie w 2013

Szpital balansuje na cienkiej linie

Trudna sytuacja finansowa i kadrowa świnoujskiego szpitala powoduje, że balansuje on niejako na cienkiej linie. Nikt nie potrafi powiedzieć, jakie będą jego dalsze losy, czy będzie nadal szpitalem państwowym, czy może prywatnym. Od sierpnia tego roku trwa proces wdrażania programu naprawczego, opracowanego przez dyrektorkę szpitala Małgorzatę Szmajdę. Program ten zatwierdziła w sierpniu Rada Miasta. Większych efektów nie można spodziewać się w najbliższym czasie. Harmonogram poszczególnych zadań obejmuje przyszły i kolejny rok. Jeżeli program naprawczy uda się wdrożyć w całości większe efekty finansowe będą widoczne prawdopodobnie dopiero w 2015 r.

Harmonogram ten M. Szmajda przedstawiła w piątek 18 października na posiedzeniu społecznej rady szpitala.

Program naprawczy przewiduje zmiany na poszczególnych oddziałach. Tym zmianom przypisane są terminy realizacji. Najszybciej można się ich spodziewać na oddziale wewnętrznym. Na tym oddziale m.in. mają być wykonywane odpłatne badania diagnostyczne, a także płatne poradnictwo diabetologiczne. Sytuację ma też poprawić wdrożenie zadaniowego systemu wynagradzania w oparciu o metodę punktową i wyznaczenie w kontraktach lekarskich minimalnej ilości obowiązkowych dyżurów (dotyczy to wszystkich oddziałów). Te zadania mają być zrealizowane do końca stycznia 2013 r. W tym samym okresie ma być uzupełniony sprzęt medyczny na tym oddziale.

Jeśli chodzi o oddział pediatrii i neonatologii program przewiduje poszerzenie płatnej oferty diagnostycznej o przezskórny pomiar poziomu bilirubiny (po zakupie bilirubinometru), a także uruchomienie przy oddziale poradni neonatologicznej. Tutaj działania mają się zakończyć w styczniu 2013 r , z wyjątkiem poradni neonatologicznej, na którą ma być złożona oferta w postępowaniu konkursowym NFZ na rok 2014.

Zawodowi ryzykanci w marynarskich mundurach

Wyspiarz niebieski: Materiały wybuchowe – różnice między zainstalowanymi - odnalezionymi na lądzie, a znajdowanymi pod wodą.

Adam Pociecha: Materiały wybuchowe używane w uzbrojeniu lądowym jak i te stosowane w uzbrojeniu morskim zasadniczo nie różnią się od siebie. Konstrukcje tych urządzeń determinuje jednak środowisko, w którym są one wykorzystywane. Woda, w porównaniu z powietrzem, jest środowiskiem 850 razy gęstszym co powoduje, że wykorzystywane jest zjawisko rozchodzenia się fali akustycznej w wodzie (stąd zapalniki akustyczne). Dodatkowo wykorzystuje się ciśnienie hydrostatyczne oraz pole magnetyczne wytwarzane przez stalowe kadłuby i mechanizmy statków i okrętów do celów wzbudzenia ładunków (zapalniki ciśnieniowe oraz magnetyczne). Na lądzie natomiast korzysta się z fali elektromagnetycznej, kamer, pola termicznego oraz uderzenia w obiekt (radary, układ naprowadzania rakiet).

Jeżeli natomiast chodzi o przedmioty niebezpieczne i wybuchowe wydobywane podczas oczyszczania akwenów wodnych to bardzo często jest to uzbrojenie lądowe ( naboje i pociski z karabinów, armat lub rakiety ), które zostało celowo zatopione, wyrzucone lub takie które nie zdetonowały podczas wpadnięcia do wody.

W.n.: Niebezpieczne znaleziska pod wodą są trudniejsze do wykrycia od tych na lądzie; w jaki więc sposób dochodzi do ich odkrycia?

Adam Pociecha: Woda jest specyficznym środowiskiem. W odróżnieniu od lądu mamy przede wszystkim do czynienia z mniejszą, a czasami nawet i brakiem widoczności. Dla porównania, przy gęstej mgle za dnia człowiek jest w stanie widzieć na odległość 10 – 20 m natomiast pod wodą nurkowie bardzo często muszą pracować przy widoczności 0 - 1 m. Dodatkowo w wodzie bardzo szybko unoszą się wszelkie osady denne, co powoduje, że nawet przy dobrej widoczności takie poruszenie dna spowoduje, że po chwili nurek już nic nie widzi. Zanim osad opadnie mija czasem nawet kilkanaście minut. Dodatkowo w rejonach portów, przystani, kanałów i torów wodnych mamy do czynienia z duża ilością śmieci oraz złomu, którego pozbywają się ludzie. Uniemożliwia nam to zastosowanie wykrywaczy metali, magnetometrów czy sonarów i pozostawia tylko wykorzystanie zmysłu wzroku i dotyku. Wykrycie przypomina wtedy poszukiwanie igły w stogu siana. Natomiast kiedy dostajemy zgłoszenie o znalezieniu przedmiotu niebezpiecznego lub wybuchowego to źródłem takich informacji są nurkowie rekreacyjni (jeziora, rzeki) lub firmy wykonujące prace podwodne (porty, nabrzeża, tory wodne). My dodatkowo podczas poszukiwania takich przedmiotów bierzemy także pod uwagę tło historyczne danego akwenu, rejonu, poprzez studiowanie literatury lub przepytywanie okolicznych mieszkańców.

Jak liczyć śmieci?

Ponad 600 ankiet w sprawie metody naliczania tzw. podatku śmieciowego wpłynęło do Biura Informacji i Konsultacji w Urzędzie Miasta Świnoujście. Najwięcej osób opowiedziało się za naliczaniem opłaty od liczby mieszkańców danej nieruchomości lub zużycia wody w konkretnym lokalu.

W dniach 21. września – 8. października 2012 roku Biuro Informacji i Konsultacji Społecznych wraz z Wydziałem Ochrony Środowiska i Leśnictwa Urzędu Miasta Świnoujście przeprowadziło wśród mieszkańców miasta ankietę na temat wyboru metody naliczania opłaty za odbiór odpadów komunalnych od mieszkańców indywidualnych. Zgodnie z nowelizacją ustawy o czystości i utrzymaniu porządku w gminach, od lipca 2013 roku zacznie obowiązywać nowy system odbioru śmieci komunalnych.

Przeprowadzona ankieta była jednym z elementów szerokich konsultacji społecznych na temat przyszłej gospodarki odpadami komunalnymi gminy Świnoujście.

Zawierała cztery metody, które dopuszcza znowelizowana ustawa o czystości i utrzymaniu porządku w gminach, tj.:

- od liczby mieszkańców zamieszkujących daną nieruchomość

- od ilości zużytej wody w danej nieruchomości

- od powierzchni lokalu mieszkalnego

- od gospodarstwa domowego

Biorący udział w ankiecie mieli zaznaczyć tę metodę, która ich zdaniem jest najbardziej optymalna w naszym mieście.

Mieszkańcy mogli oddać swój głos za pośrednictwem oficjalnej strony internetowej miasta . Ankiety rozdano również podczas spotkania z mieszkańcami dzielnicy Warszów, otrzymali je również mieszkańcy innych dzielnicy położonych na prawobrzeżu miasta. Formularze trafiły również do zarządców wspólnot mieszkaniowych, spółdzielni mieszkaniowych i Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej. W dniu 5. października 2012 roku zorganizowano także specjalny punkt w popularnym wśród świnoujścian Centrum Handlowym Uznam, gdzie mieszkańcy również mogli wyrazić swoje zdanie wypełniając ankietę.

Info.  Rzecznik Prezydenta Miasta