Naciągniętych może być nawet kilkadziesiąt osób!

Kolejne ofiary świnoujskiej oszustki

Po informacjach jakie ukazały się w dwóch ostatnich wydaniach „Wyspiarza niebieskiego”, dotyczących świnoujskiej naciągaczki Jadwigi N. (działającej w sferze gastronomicznej), spodziewaliśmy się, że do naszej redakcji zgłoszą się kolejne oszukane osoby, które dały się przez ową bizneswomen nabrać i niestety tak się właśnie stało!.

Początkowo w grę wchodziło 200 tysięcy złotych jakie pożyczyły dla niej dwie kobiety (jedna 120 tys zł, a druga 80 tys zł), później do grona osób pokrzywdzonych dołączyli mający w Świnoujściu apartament państwo K. z Niemiec, którym ich znajoma owa Jadwiga N. winna jest od kilku miesięcy 1.200 euro. Ostatnimi ofiarami, które się do nas zgłosiły są Panie Marta i Franciszka - wieloletnie znajome, jak się teraz okazuje pospolitej oszustki. Pani Marta w marcu 2011 roku została namówiona do wzięcia kredytów w kilku bankach zaczynając od kwoty 10 tysięcy złotych, a kończąc na 20 tysiącach złotych. Łącznie ofiara została oszukana na kwotę opiewającą na ponad 60 tys. Jak twierdzi sama poszkodowana wcześniej została czymś odurzona – prawdopodobnie dosypano jej czegoś do kawy i nie była świadoma na jaką kwotę zaciągała kredyty. W celu uzyskania kredytów zostało przedłożone zaświadczenie o zatrudnieniu i jej zarobkach z fałszywym podpisem. Pani Marta została również namówiona do wzięcia telefonu na swoje nazwisko jednak na potrzeby Jadwigi N. Następna oszukana osoba to Pani Franciszka, była pracownica Jadwigi N. emerytka i wdowa, a także wieloletnia jej znajoma zaciągnęła kredyty na kwotę 82 tys. złotych. Oszustka obiecywała, że pieniądze odda, ponieważ ma kapitał ulokowany w nieruchomościach w Szczecinie. Bizneswoman, prowadząca nie pierwszy w Świnoujściu interes gastronomiczny od kilku miesięcy pomimo sezonu nie wypłaca też pracownikom pensji, zalega dostawcom, pomimo znacznego ruchu klientów w lokalu. Zniknęła też z miasta. Otrzymaliśmy informacje, że oszustka komuś przysłała SMS-a - podobno z Sycylii, a komuś innemu list z Bułgarii.

W świnoujskiej prokuraturze jest już obecnie 8 zgłoszeń w sprawie oszustw i wyłudzeń kredytów jakich dokonała Jadwiga N. Zgłaszający się z kolejnymi są kierowani na policję, gdzie maja składać dokumenty i zeznania. Sprawa jest rozwojowa i zapewne wkrótce poinformujemy o kolejnych ofiarach naciągaczki.

Imiona osób oszukanych zamieszczone w artykule zostały zmienione.

Sztafeta sponsorska czyli powtórka z rozrywki

Działka położona za stadionem miejskim, którą już raz za zgodą świnoujskich radnych bezprzetargowo wydzierżawiono poprzedniemu sponsorowi MKS Flota - Michałowi Leonowiczowi może teraz trafić w ręce kolejnego potencjalnego sponsora klubowego, biznesmena Dariusza Szymańskiego. Zapowiadana przez działaczy Floty umowa sponsorska jest nadal niepodpisana. Jest ona bowiem uzależniona od ponownej decyzji w sprawie tej samej działki dla następnego sponsora. W tej kwestii na najbliższej sesji w dniu 30 sierpnia ma się wypowiedzieć Rada Miasta Świnoujście. Czy nie jest to aby rodzaj swoistego szantażu? Pomijając już fakt, że klubowi działacze tradycyjnie jako kartę przetargową próbują wykorzystać majątek miasta.

Atrakcyjna, ponad hektarowa działka na tyłach stadionu, gdzie kiedyś mieściła się strzelnica jakoś nie miała szczęścia. Były sponsor Floty biznesmen Michał Leonowicz w ramach rekompensaty za pomoc klubowi miał tam postawić obiekt szkoleniowo-wypoczynkowy z szatniami i pomieszczeniami klubowymi połączony tunelem ze stadionem. Cóż nawet tego najkrótszego tunelu nie udało się wykonać i działka powróciła do miasta. Teraz działacze MKS Flota podejmują kolejną próbę zagwarantowania tego interesująco położonego terenu potencjalnemu nowemu sponsorowi i znowu decyzje mają podjąć świnoujscy radni. Władza wykonawcza zgrabnie umyła bowiem rączki i jakby co to wina za dzierżawę bez przetargu spadnie na nich.

- Umowa sponsorka nie jest podpisana, aczkolwiek wszystko jest przygotowane. Długo trwały rozmowy prezesa Floty, sponsora i prezydenta. Z tego co mi wiadomo wszystko ma się rozstrzygnąć z końcem sierpnia. Sprawa dotyczy powiązanej z umową działki za stadionem. Nie wiem w jakiej formie działka ta ma być wydzierżawiona nowemu sponsorowi. Ma to nastąpić w zależności od przyjętej opcji prawnej. Nic się na tej działce nie dzieje więc można ją wydzierżawić sponsorowi. Gdyby radni to zaakceptowali to wtedy sponsor byłby zobowiązany do dużych płatności na rzecz Floty. To taka transakcja wymienna. Nie znam szczegółów prawnych. Jedna z opcji wskazuje jednak, iż można byłoby tę działkę przekazać aportem Flocie, a ta wydzierżawi ją sponsorowi. Inne rozwiązanie to bezpośrednie wydzierżawienie działki sponsorowi. To wszystko wyjaśni się na sesji Rady Miasta Świnoujście w dniu 30 sierpnia. - powiedziała nam na temat sponsora i niuansów związanych z umową Małgorzata Dorosz, rzecznik prasowy MKS Flota.

Lesław Hnat nowym Prezesem Zarządu MSR

10 sierpnia w Świnoujściu odbyło się posiedzenie Rady Nadzorczej Morskiej Stoczni Remontowej S.A. Rada Nadzorcza odwołała z zajmowanego stanowiska Jacka Szafrańskiego – prezesa zarządu, dyrektora naczelnego MSR S.A. powierzając mu jednocześnie obowiązki wiceprezesa zarządu spółki. Rada Nadzorcza odwołała ze stanowiska Marka Różalskiego – wiceprezesa zarządu MSR S.A. Na stanowisko prezesa zarządu powołany został Lesław Hnat. Zarząd Morskiej Stoczni Remontowej S.A. w Świnoujściu tworzą obecnie: Lesław Hnat – Prezes Zarządu, Dyrektor Naczelny, Jacek Szafrański – Wiceprezes Zarządu

Lesław Hnat pełni równocześnie funkcję Prezesa Zarządu w Szczecińskiej Stoczni Remontowej „Gryfia” S.A. (Rada Nadzorcza „Gryfii” powołała go na to stanowisko 9 sierpnia 2012 r.)

Lesław HNAT

Od kwietnia 2012 r. Członek Zarządu – Dyrektor Finansowy Szczecińskiej Stoczni Remontowej „Gryfia” S.A. Do jego obowiązków należało m.in. opracowanie i przygotowanie do wdrożenia programu restrukturyzacji Spółki. w zakresie rachunkowości, finansów i restrukturyzacji przedsiębiorstw. Przed rozpoczęciem pracy w SSR „Gryfia” S.A. pełnił funkcję Prezesa Zarządu ZASTAL S.A. w Zielonej Górze - spółki notowanej na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Wdrożony przez niego program restrukturyzacji grupy kapitałowej doprowadził do znacznej poprawy wyników finansowych spółki. Wcześniej pracował m.in. w spółkach: RUCH S.A. w Warszawie i Wrocławiu, Fob-Daim Sp. z o.o. w Zawierciu, Fabryka Armatur Głuchołazy S.A., Zakłady Naprawcze Taboru Kolejowego w Oleśnicy i Lubaniu. Ma 42 lata. Żonaty, ojciec dwójki dzieci.

Rafał Jesswein
Morska Stocznia Remontowa S.A.

Pracownicy szpitala nie chcą oszczędzać

W piątek 10 sierpnia zebrała się komisja powołana zarządzeniem dyrektora świnoujskiego szpitala celem zweryfikowania poprawności i zliczenia wypełnionych kart przez głosujących szpitalnych pracowników uczestniczących w referendum dotyczącym przyszłości tej placówki. Większość opowiedziała się za zmianą formy organizacyjno-prawnej szpitala czyli przeciwko wprowadzeniu oszczędności i cięć płacowych.

Uprawnionych do głosowania było 236 osób. W referendum udział wzięło 149 osób, co stanowi 63,14 % uprawnionych do głosowania. Z tego 143 głosy były ważne 6 głosów było nieważnych. Za poparciem wypracowanego programu naprawczego szpitala w całości polegającego na wprowadzeniu daleko idących oszczędności głosowało 38 osób, co stanowi 25,5 %. Natomiast za zmianą formy organizacyjno-prawnej szpitala głos oddało 105 osób, co stanowi 70,47%. Komisja ustaliła, że w przeprowadzonym referendum stosunkiem 70,47% przechodzi wariant 2 w brzmieniu : „Akceptuję zmianę formy organizacyjno-prawnej SPZOZ Szpital Miejski im. Jana Garduły w Świnoujściu”. W składzie komisji ds. referendum było czterech przedstawicieli szpitala miejskiego i jeden urzędnik Wydziału Zdrowia i Polityki Społecznej Urzędu Miasta Świnoujście. Jak nam powiedziała zastępca prezydenta Joanna Agatowska pracownicy szpitala jednocześnie wyrazili dalsze zainteresowanie prowadzeniem z nimi rozmów. Teraz jak wiele na to wskazuje ostateczna decyzja będzie zależeć od Rady Miasta Świnoujście.

***

I pomyśleć, że o narastających problemach szpitala miejskiego w Świnoujściu pisaliśmy wielokrotnie od kilku lat. Nasiliło się to szczególnie w okresie dyrektury Dariusza Guziaka, powołanego przez prezydenta Janusza Żmurkiewicza do kierowania szpitalem i to bez konkursu. Niestety władza wiedziała lepiej i absolutnie nie reagowała na niepokojące informacje medialne. Ba, wielokrotnie prezydent wiedząc, że D. Guziak jest jednocześnie także dyrektorem goleniowskiego szpitala zaznaczał, że jest to specjalista, fachowiec powołany do wyciągnięcia świnoujskiego szpitala z problemów i trzeba mu dać czas. Prezydent chyba z dobroci serca lub zwykłego braku pomyślunku skierował też D. Guziaka do Rady Nadzorczej świnoujskiego Zakładu Wodociągów i Kanalizacji (od maja 2008 r do lutego 2011 r.) , aby tam człowiek dorobił sobie do skromnej pensji dyrektora szpitala w Świnoujściu i dyrektora szpitala w Goleniowie. Żmurkiewicz wie przecież z autopsji, że geniusze sprawdzają się znakomicie na kliku stołkach bowiem sam haruje ciężko jako prezydent w Świnoujściu i jednoczenie jest sekretarzem w Radzie Nadzorczej ZWiK w ...Szczecinie. Cóż jeden wybitny specjalista – D. Guziak pokazał jak można zdecydowanie pogłębić problemy w kierowanej placówce, wkrótce podobny los zapewne będzie czekać miasto Świnoujście sterowane przez innego geniusza.

Ogrody działkowe na rozdrożu

Po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 11 lipca br. rozpoczął się niepewny czas istnienia dla rodzinnych ogrodów działkowych. Trybunał zakwestionował, bowiem 24 artykuły ustawy o ROD, które po 18 miesiącach stracą ważność. Bez ustawy ogrody nie będą miały podstaw do funkcjonowania na dotychczasowych zasadach. Część grodów może ulec likwidacji, zwłaszcza te położone na atrakcyjnych inwestycyjne terenach dużych miast.

Pomimo niekorzystnego wyroku działkowcy nie tracą nadziei. Chcą bronić ruchu działkowego, niezależnie od tego, w jakiej formie działki będą funkcjonowały – w dotychczasowej, czy zmodyfikowanej. Niezależnie od tego, czy podjęte zostaną kroki na szczeblu państwowym zmierzające do napisana nowej ustawy, działkowcy podjęli inicjatywę przygotowania obywatelskiego projektu ustawy. Tym samym chcą zabezpieczyć się przed likwidacją ogrodów działkowych. Uważają, że bez ochrony gwarantowanej przez ustawę przeciwstawienie się próbom likwidacji będzie dużo trudniejsze. Działkowcy zastanawiają się też nad formą zrzeszenia się, ponieważ bezpośrednim skutkiem wyroku Trybunału Konstytucyjnego ma być rozwiązanie Polskiego Związku Działkowców. Za kilkanaście miesięcy wygasną wszystkie prawa, jakie dzisiaj związkowi przysługują do gruntów. Wrócą one do gmin i Skarbu Państwa. W takiej sytuacji działkowcy będą musieli od nowa ubiegać się o tytuł prawny do użytkowanych ogrodów, na nowych zasadach – odpłatnie.

6 sierpnia br. zarządy Rodzinnych Ogrodów Działkowych i komisje rewizyjne działające w Świnoujściu spotkały się z przedstawicielami Okręgowego Zarządu Polskiego Związku Działkowców w Szczecinie - Józefem Romanowskim, Marianem Ambrasiewiczem i Danutą Rajską. Na spotkaniu przedstawiono skutki wyroku Trybunału Konstytucyjnego dla ogrodów działkowych. Podkreślano, że przyszłość działek zależeć będzie od ustawy, którą w przyszłości uchwali Sejm. Nie czekając na inicjatywę sejmową 18 lipca br. Krajowa Rada PZD podjęła decyzję o przygotowaniu obywatelskiego projektu ustawy. Jednocześnie zwróciła się do wszystkich działkowców o przesyłanie do Krajowej Rady propozycji, zarówno konkretnych zapisów, jak i całościowych rozwiązań do obywatelskiego projektu ustawy o ogrodach działkowych, uwzględniających wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Przesłane propozycje posłużą do opracowania projektu, który poddany zostanie publicznej debacie, aby projekt obywatelski poprzez swoje zapisy zyskał możliwie jak największą ilość zwolenników wśród działkowców, ale także w społeczeństwie. Na spotkaniu w Świnoujściu poruszono też kwestię ewentualnej rejestracji ogólnopolskiego stowarzyszenia działkowców i stworzenie jego oddziałów lub utworzenie stowarzyszeń na szczeblu regionalnym i połączenie ich w federację. Decyzja w tej sprawie nowej formy organizacyjnej musi zapaść niemal równolegle z propozycją nowej ustawy. Projekty te muszą być opracowane do 15 września br., bowiem na ten dzień zwołany został zjazd nadzwyczajny PZD.

Ponadto na spotkaniu przedstawiciele Okręgowego Zarządu PZD informowali, że bardzo ważną w tym momencie jest sprawa uporządkowania dokumentów w poszczególnych ROD, a także sprawdzenie, czy tereny działek objęte są szczegółowymi planami zagospodarowania przestrzennego i jakie rozwiązania dla tych terenów przyjęto. Efektem spotkania było powołanie zespołu osób, które mają przygotować propozycje, jakie mogłyby znaleźć się w projekcie nowej ustawy. Propozycje te trafią do Okręgowego Zarządu PZD w Szczecinie a następnie do Krajowej Rady PZD w Warszawie. Nie będzie to jednak koniec dyskusji nad projektem obywatelskim. Po nadzwyczajnym zjeździe spotkania na szczeblach zarządów ROD będą kontynuowane.